Najbliższy czwartek (10.10) miał być dniem protestu kontrolerów ruchu lotniczego w całej Europie. Walczą oni przeciwko oszczędnościom, które oznaczają obniżeniem poziomu bezpieczeństwa lotów. Sama akcja protestacyjna oznacza paraliż na wszystkich lotniskach. Protest został jednak zawieszony.
Unia Europejska zaczęła z nami rozmowy wczoraj o godzinie 15:00, dlatego zawiesiliśmy nasz protest – wyjaśnił w rozmowie z nami Janusz Janiszewski, przewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego – rozmowy trwają, a my jako profesjonaliści którzy pokazali, że w jedności siła, czekamy na rezultaty. Jeśli rozmowy nie będą prowadzone w kierunku poprawy bezpieczeństwa protest zostanie wznowiony – dodał Janusz Janiszewski.
Związkowcy protestują przeciwko planowanym oszczędnościom, które skutkują obniżaniem standardów bezpieczeństwa wykonywanej przez nich służby. W proteście miało wziąć udział kontrolerzy z 26 krajów europejskich, w tym polskie służby, czyli łącznie około 14.000 kontrolerów.
Dochodzimy do sytuacji, w której celem przestaje być dolecenie na miejsce, a staje się nim sama sprzedaż biletu, najlepiej tanio, ale z dużą marżą dla przewoźników -wyjaśnia Janusz Janiszewski – zanim stanie się to ogólnie przyjętą praktyką, niech pasażerowie dostaną szanse zadecydowania samodzielnie, czy wolą dolecieć bezpiecznie, czy chcą ryzykować życie za kilka złotych oszczędności.
Jeśli rozmowy z Unią Europejską nie przyniosą satysfakcjonujących rozwiązań, protest zostanie jednak przeprowadzony między 23 października a 15 listopada.
Dodaj komentarz