Mgła, która pojawiła się wcześnie rano w całej naszej aglomeracji z pewnością utrudniła jazdę samochodem. Miejscami, zwłaszcza w otwartym terenie, widzialność była znacznie ograniczona. W takich warunkach warto włączyć światła przeciwmgłowe. Trzeba jednak pamiętać, by w odpowiednim momencie je wyłączyć.
Wielu uczestników ruchu drogowego ma problem z prawidłowym używaniem świateł przeciwmgłowych i szuka informacji dotyczących przepisów regulujących prawidłowe ich stosowanie – mówi asp. szt. Maciej Bednik z poznańskiej drogówki – często też na naszych drogach obserwujemy pojazdy, których kierowcy włączają światła przeciwmgłowe niezgodnie z obowiązującym prawem w tym zakresie.
To kiedy możemy, a kiedy nie używać świateł przeciwmgłowych określa szczegółowo Prawo o ruchu drogowym. Podpowiadać powinna także wyobraźnia. Wystarczy pomyśleć, że nie jesteśmy sami na drodze i włączenie takich świateł przednich czy tylnych może oślepiać innych kierowców. Gdy jedziemy poza terenem zabudowanym dzięki nim jesteśmy lepiej widoczni. W mieście, gdzie odległości między samochodami są niewielkie włączone światła przeciwmgłowe na pewno nie są potrzebne.
W jednym z punktów Prawa o ruchu drogowym możemy przeczytać, że kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.
Pamiętajmy zatem, by wyłączać światła. Nie narazimy się na mandat, ale, o wiele ważniejsze jest to, że nie będziemy utrudniać jazdy innym kierowcom.
Dodaj komentarz