K U L T U R A

Nie taki niszowy Ethno Port

Występ zespołu Tamikrest (Mali) - EthnoPort 2013  Foto: Bartosz Lewandowski

W dniach 7 do 9 czerwca poznański Zamek przeszedł metamorfozę. Na Zamkowym parkingu powstała sceneria plenerowa nawiązująca do poprzednich edycji Festiwalu. Wszystko ze względu na muzykę, która zawitała do Poznania. VI edycja Ethno Port’u przygotowana została na najwyższym poziomie i choć zdarzały się małe opóźnienia w rozpoczęciu koncertów, wszystko został wybaczone.

Frekwencja na koncertach była niesamowita, a niszowy festiwal jak nazywano Ethno Port stał się potężnym wydarzeniem. Dziedziniec Zamkowy oraz Sala Wielka pękały w szwach, burze nie były straszne, a parking przed Zamkiem wypełniał się po brzegi. Czego więcej chcieć od takiej imprezy? Chyba tylko kolejnych równie udanych edycji.

tekst i zdjęcia: Bartosz Lewandowski

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • ” …Dziedziniec Zamkowy oraz Sala Wielka pękały w szwach”

    To akurat nie było trudne, ponieważ Dziedziniec Zamkowy jest maleńki, klaustrofobiczny, a Sala Wielka jest wielka tylko z nazwy, więc wszyscy byli stłoczeni jak sardynki w puszce :(. Na koncertach na Chwaliszewie bywalo więcej ludzi…