Tematem numer jeden jest oczywiście zdobycie mistrzostwa przez KKS LECH. Jednak nie wszyscy żyją tylko tym. Sporo osób ustawiło się w kolejkach, by skorzystać z zaproszenia muzeów. To jedyna noc, gdy można je zwiedzać. W dodatku bezpłatnie. Przy okazji warto również docenić wysiłek jaki włożyli pracownicy muzeów, by przygotować sporo dodatkowych atrakcji.
Dobry nastrój mieli pracownicy Muzeum Narodowego przy Alejach Marcinkowskiego. Były momenty, że kolejka oczekujących na wejście była naprawdę bardzo długa. W środku – tłumy. Zadowoleni z frekwencji byli także panowie w muzeum Poznańskiego Czerwca’56. Tutaj również sporo młodych ludzi zwiedzało, robiło sobie zdjęcia przed wejściem.
Doskonały humor, mimo późnej pory i otaczających go tłumów, miał także Andrzej Maszewski z CK ZAMEK. Tutaj również trzeba było stać w długiej kolejce by zobaczyć m. in. wystawę WORLD PRESS PHOTO. Było również kilku wstawionych ze szczęścia kiboli, którzy widząc kolejkę i konieczność zapłacenia 5 złotych rezygnowali by ponownie na ulicy za darmo cieszyć się Majstrem. Jednak zwiedzających to co ma do zaoferowania CK ZAMEK można było spotkać w różnych zakamarkach tej dostojnej budowli.
Kolejne muzeum, które odwiedziliśmy leży trochę na uboczu. Z dala od sportowych okrzyków, zatopione w ciszy. Tutaj jednak również co chwilę ktoś otwierał drzwi, by wejść i zwiedzić Muzeum Archidiecezjalne. Byliśmy tam około 23:00. Do tej pory odwiedziło nas około 600 osób – informuje zagadnięty pracownik muzeum.
Muzea na Starym Rynku nie wytrzymały naporu Kiboli. Broniło się jedynie Muzeum Archeologiczne.
Dodaj komentarz