Aż trzy samochody spłonęły ostatniej nocy w naszej aglomeracji. Jeden z nich w Luboniu, a kolejne 2 na poznańskiej Komadorii. W obu przypadkach było to około 1:15.
Straż Pożarna o płonących samochodach przy ulicy Małachowskiego w Poznaniu została zaalarmowana o godzinie 1:16. Mieszkańców okolicznych budynków obudziły głośne eksplozje. Oba samochody doszczętnie się spaliły. To kolejne, bardzo podobne pożary w tym miejscu. Na przełomie lipca i sierpnia także spłonęły tutaj samochody. Wtedy, jak ustalili to śledczy, było podpalenie.
Kilka minut po alarmie w Poznaniu wezwanie do płonącego samochodu otrzymali również strażacy z Lubonia. Była godzina 1:19.
Alarmowo udaliśmy się na ulicę Kozińskiego w Luboniu gdzie na posesji doszło do pożaru samochodu – wyjaśniają druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Luboniu – po dojechaniu na miejsce akcji okazało się, że pali się samochód osobowy mercedes.
Ogień z płonącego samochodu zaczął się też rozprzestrzeniać na sąsiadujący dom. Na szczęście szybka akcja strażaków temu zapobiegła.
Straty po pożarze są tutaj bardzo duże. Oszacowano je wstępnie na około 100.000 złotych. Przyczyny pożaru ustala policja.
Dodaj komentarz