Gdy powstaje nowa szkoła cieszą się praktycznie wszyscy. Jak się okazuje nie zawsze… Pierwszą od 20 lat szkołę miasto wybudowało niedawno na Strzeszynie. W budynku uczyć się mają dzieci ze szkoły podstawowej, gimnazjum, a nawet z przedszkola.
W nowym budynku szkoły może uczyć się 800 uczniów. Tymczasem na Strzeszynie zameldowanych jest 1070 dzieci w wieku szkolnym. Faktycznie jest ich jednak więcej, bo część dzieci tu mieszkających zameldowanych jest gdzie indziej. Miasto najpierw próbowało przekazać zarządzanie szkołą Fundacji Familijny Poznań, ale po proteście mieszkańców wycofano się z tego pomysłu – relacjonuje Dominika ze Stowarzyszenia Strzeszyn dla Dzieci – teraz miasto nagle postanowiło, zamiast tworzyć zgodnie z planem nową placówkę, przenieść tu gimnazjum z Podolan – dzieci się nie pomieszczą – alarmuje Dominika. Jej zdaniem zarówno Podolany, jak i Strzeszyn potrzebują własnego gimnazjum. Rodzice nie chcą już wozić dzieci po całym mieście.
Jutro o 9:30 zorganizowane zostanie spotkanie władz miasta z radą osiedla w nowej szkole przy ul. Hezjoda.
Dodaj komentarz