Po wakacyjnej przerwie wracamy naszym niedzielnym cyklem, w którym podpowiadamy jak przygotować jajecznicę na milion sposobów. Zaczynamy od przepisu, o którym myślałem, ba! śniłem przez dwa ostatnie miesiące. Plan był prosty. Przynajmniej tak się wydawało. Iść do lasu, pozbierać smaczne grzyby i wykorzystać je do przygotowania pysznej, jesiennej jajecznicy. Warto przecież wykorzystywać i jeść to, co daje nam w tej chwili matka natura. Do dzieła!
Apetyt na taką właśnie jajecznicę miałem od dłuższego czasu, ale trzeba było czekać na odpowiedni moment. Wydawało mi się, że właśnie nadszedł, zatem wyposażeni w wiklinowe kosze, nożyki, ubrani w kalosze wyruszyliśmy z grupą przyjaciół do lasu.
Grzybów była cała wuchta. Różnych, różnistych. Szukałem jednak głównie kurek, bo to one miały być tym smacznym, aromatycznym dodatkiem do jajecznicy przygotowanej w polowych niemal warunkach. Niestety nie znaleźliśmy ani jednej. Jedyne grzyby, jakie znaleźliśmy były może i kolorowe, ale raczej nie nadawały się do jedzenia. Jeden z takich grzybów widzicie na dole.
Musiałem się obejść smakiem… ale może wam szczęście dopisze i w ten lub kolejny weekend uda się znaleźć kurki i przyrządzić z nimi niedzielną jajecznicę? Ja będę jeszcze próbował.
By przygotować naszą JAJECZNICĘ Z KURKAMI będziemy potrzebować oczywiście same grzyby (upewnijcie się, że to naprawdę kurki!!!), a także cebulkę, pietruszkę, masło, jajka, śmietanę i przyprawy. Jeśli będziecie na grzybach gdzieś z dala od miasta, spróbujcie kupić lokalne produkty.
Po upewnieniu się, że te żółte grzyby to kurki (a nie lisówka pomarańczowa!!!) oczyszczamy je, a następnie kroimy. Siekamy także cebulkę i pietruszkę. W tym czasie rozgrzewamy na patelni masło. Gdy będzie odpowiednie wrzucamy cebulkę, by się zeszkliła, a następnie dodajemy nasze smaczne kurki. Smażymy wszystko cały czas mieszając, aż grzyby zmiękną.
Teraz jajka mieszamy dokładnie ze śmietaną i pietruszką i całość wlewamy na patelnię z gotowymi kurkami. Przyprawiamy pieprzem i ewentualnie solą mieszając, aż jajka zetną się tak jak lubimy.
O kurka, ale pyszna ta jajecznica! Życzę smacznego, a ja… wybieram się do lasu. Gdzieś muszą rosnąć jakieś kurki. DZIEŃ SMACZNY POZNAŃ!
Dodaj komentarz