Pierwsze w tym roku Talking Piano na Transatlantyku zapełniło Salę Wielką CK Zamek miłośnikami muzyki filmowej. W Concordia Taste goście trzeciej kolacji Kina Kulinarnego rozsmakowali się w kulinarnej opowieści o zwierzęciu, stworzonej przez Aleksandra Barona. Festiwalowy Plac Wolności z Łóżkoteką i Klubem Festiwalowym tętnił życiem od rana do późnych godzin nocnych. Tak wyglądał wtorek na pokładzie Transatlantyk Festival.
Największą popularnością wśród widzów cieszyły się we wtorek filmy z sekcji Niezależni. Wiele osób przybyło do Multikina 51, by obejrzeć nostalgiczną indyjsko-amerykańską “Umrikę” oraz błyskotliwy brazylijski film obyczajowy “Prawie jak matka”.
Bardzo dużą popularnością (praktycznie pełna sala) cieszył się oscarowy dokument “Virunga”, którego producentem wykonawczym jest Leonardo DiCaprio.
Film opowiada o walce pracowników kongijskiego parku narodowego Wirunga z wielką korporacją, która pragnie zawłaszczyć część tego pomniku przyrody. Stawka jest wielka, ponieważ na terenie parku żyje grupa goryli górskich – gatunku będącego już niemal na wymarciu. Po filmie o innych gatunkach zwierząt, które objęte są szczególną ochroną, opowiadał Grzegorz Gołębniak z poznańskiego koła Klubu Przyrodników.
Po projekcji filmu “Przybij piątkę” odbyło się spotkanie z mistrzem olimpijskim Szymonem Ziółkowskim i legendą wielkopolskiej piłki Jarosławem Araszkiewiczem.
Tematem zarówno filmu, jak i dyskusji było przechodzenie sportowców na emeryturę – kiedy najlepiej to zrobić, czy trudno jest podjąć decyzję i jak przygotować się na pozasportową przyszłość? “
Należy mieć dobrze sprecyzowany plan. U mnie ważnym momentem była kontuzja, jaką odniosłem w wieku 33 lat; stwierdziłem, że mogę nie wrócić już na boisko, więc zacząłem szkolić się na trenera” opowiadał Araszkiewicz. Z kolei Ziółkowski zapowiedział, że bardzo chciałby zakończyć swoją karierę w przyszłym roku, na olimpiadzie w Brazylii. Opowiadał też o tym, dlaczego zdecydował się wystartować w jesiennych wyborach do sejmu. “Mam w sobie coś takiego, że nie chcę bezczynnie przyglądać się temu, co dzieje się dookoła. Wolę robić, wpływać na rzeczywistość. Nie boję się wyzwania – mam nadzieję, że podołam!” – mówił młociarz.
Mobilne kino przyciągnęło rekordową publiczność. W parku nad Wartą ponad 400 widzów obejrzało kryminał Quentina Tarantino “Jackie Brown”.
Wtorkową kolację Kina Kulinarnego rozpoczęła historia Nielsa, duńskiego rolnika-idealisty opowiedziana przez Phie Ambo w dokumencie “Good Things Await”. Z kolei na inspirowanej filmem kolacji w Concordia Taste swoją opowieść o zwierzęciu przedstawił szef kuchni Aleksander Baron.
Na talerzach pojawiły się m.in. barszcz na kwaszonych burakach i ogonach wołowych, stek z czerwonego Angusa palony w słomie czy kiełbasa z wędzonej śmietany i sezonowych owoców.
Gościem pierwszego Talking Piano w ramach 5. edycji Transatlantyku był Curt Sobel, montażysta muzyki i kompozytor współpracujący z wieloma wybitnymi twórcami. Podczas spotkania opowiedział publiczności o swojej pracy, nawiązując do najważniejszych epizodów swojej kariery. Już jako nastolatek pasjonował się muzyką filmową, a po zakończeniu studiów obrał azymut na Hollywood. W swoim dorobku ma bardzo wiele filmów, między innymi “Ray”, “Get on Up”, “Cast a Deadly Spell” czy “Nine”. Spotkanie poprowadził znany dziennikarz muzyczny Tim Burden.
We wtorek w Łóżkotece Izabela Jędrek z Uniwersytetu SWPS zdemaskowała wszystkie kłamstwa dotyczące seksu. Z kolei pierwszy seans w Kinie Łóżkowym – “To właśnie seks” – obnażył to, co nas w seksie pociąga.
O g. 22:00 można było śledzić, jak “Fantastyczny Pan Lis” stara się uratować swoją rodzinę z kłopotów, a o północy widzowie poznali “Sekretne życie” Waltera Mitty. Klub Festiwalowy okazał się świetną opcją dla złaknionych zabawy. Na Silent Disco jeden kanał muzyczny oddano wszystkim uczestnikom, którzy mogli poczuć się jak prawdziwi DJ-e i dzięki aplikacji mobilnej Jukie wybrać najlepsze piosenki do tańca.
Dodaj komentarz