Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy o nietypowej sarnie, która pojawiła się w okolicach Murowanej Gośliny. To ona została uwieczniona na zdjęciu powyżej podczas bezkrwawych łowów. Inna sarna, w innej części naszego województwa miała mniej szczęścia.
Anonimowa osoba powiadomiła policjantów z Trzemeszna, że na terenie jednej z sąsiedniej posesji widziała sarnę – wyjaśnia Anna Osińska z wielkopolskiej Policji – według świadka, zwierzę mogło być tam przetrzymywane.
Na miejsce wyjaśnić sprawę pojechały szkieły wraz ze strażnikiem ze Straży Leśnej. Na terenie gospodarstwa 65-letniego mężczyzny rzeczywiście znaleźli sarnę, ale zwierzę było już martwe. Ustalono, że mężczyzna złapał biegającą po ulicy sarnę, zaniósł ją na swoje podwórze, a następnie zabił.
Z przeprowadzonych oględzin wynika, że było to dorosłe zwierzę, ważące około 15 kilogramów – dodaje Anna Osińska – od strażnika ze Straży Leśnej przyjęto zawiadomienie o przestępstwie, straty na szkodę Skarbu Państwa wyniosły 2.000 złotych.
Zabezpieczono dwie siekiery, ale ostatecznie przyczyny śmierci sarny określi biegły z dziedziny higieny weterynaryjnej. Mężczyźnie, którego oskarżono o zabicie zwierzęcia grozi do 5 lat więzienia.
Dodaj komentarz