Trwają remonty w niektórych ciągach komunikacyjnych. Za chwile mapa utrudnień rozszerzy się o kolejne miejsca, w których trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość. Poruszanie się w godzinach szczytu przez miasto może być irytujące dla właścicieli czterech kółek. Część czasu i nerwów tracimy jednak na własne życzenie.
Całkowicie zakorkowane jest rondo Śródka, a to powoduje że auta na ulicy Warszawskiej stoją już od Mogileńskiej. Na Estkowskiego korek zaczyna się przy Grobli – informują nas czytelnicy. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ na rondo wjeżdżają kierowcy, choć widzą, że nie zjadą ze skrzyżowania i tym samym blokują przejazd innym. Śpieszą się nie wiadomo dokąd. Gdyby taki jeden z drugim poczekali jedną zmianę dłużej im nic by się nie stało, a pojazdy przejeżdżały by płynniej – irytuje się Piotr. Pytanie czy Policja może coś na to zaradzić, bo to nie pierwszy dzień takiego bałaganu komunikacyjnego w tym miejscu.
O godzinie 20:45 otrzymaliśmy maila od Niny stojącej w korku na ulicy Warszawskiej – Wyjechaliśmy z Antoninka i po 44 minutach jesteśmy już na Śródce – informuje. Zdecydowanie przydałaby się dzisiaj interwencja policjantów.
W dniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego sytuacja może wyglądać jeszcze gorzej. Podkreślamy raz jeszcze – za korki odpowiadają dzisiaj kierowcy, którzy wjeżdżają na skrzyżowania, choć widzą, że nie będą mogli z nich zjechać. Taka sytuacja jest między innymi na rondach Śródka i Kaponiera.
Tak było na Garbarach, Śródce i Jana Pawła II po 19:00
/
/
Jeżeli chodzi o wjeżdżanie na krzyżówkę czy rondo w momencie kiedy widać że z niego nie zjedziemy lub zablokujemy przejazd jest to czysto i klarownie zakazane w przepisach ruchu drogowego. Sam nie raz staję się ofiarą trąbiących troli, które widząc że staję przed krzyżówką i na nią nie wjeżdżam albo zaczynają mnie omijać blokując krzyżówkę albo blokują ręce na klaksonie i przypominają sobie wszystkie obelgi świata jakie się tylko da 😉
Nie powiem ale faktycznie przydało by się trochę więcej kultury niektórym kierowcom. Przydało by się także kopać prądem tych co nie używają kierunkowskazów albo nie czytają znaków bo przecież ich one nie dotyczą…nogi i ręce takim powyrywać
prawda, jechalem z centrum w strone Winograd, 45 minut przez Mostowa, koszmar!