Poznań ma niestety złą sławę miasta, w którym kradzione są samochody, a części z nich kupić można na giełdzie na Torze Poznań. Złodziejom i paserom depczą jednak po piętach szkieły*. Ostatnio zatrzymały trójkę paserów, znaleźli także części ze skradzionych samochodów.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia kradzieży pojazdu, z relacji zgłaszającego wynikało, że do kradzieży auta doszło w nocy z 13 na 14 kwietnia – relacjonuje Patrycja Banaszak z poznańskiej Policji.
Skradziono wtedy bmw 7 warte ponad 500.000 złotych. Rozpoczęto poszukiwania zarówno złodziei jak samochodu. Zakończyły się one częściowym sukcesem, ponieważ odnaleziony na terenie opuszczonej posesji samochód był już częściowo zdemontowany. Brakowało między innymi reflektorów, czy drzwi ale wymontowano także praktycznie całe wnętrze.
Wykonane przez policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zynności, zabezpieczone ślady i zebrane informacje doprowadziły funkcjonariuszy do dziupli samochodowej na terenie Poznania – dodaje Patrycja Banaszak – tam też doszło do zatrzymania trzech osób.
Tak samochód wyglądał przed kradzieżą:
W warsztacie należącym do jednego z podejrzanych znaleziono elementy skradzionego bmw oraz części od samochodów, które skradziono na przełomie 2015 i 2016 roku. Były tu również flepy* należące do właścicieli niektórych skradzionych samochodów.
Zatrzymani to dwaj mężczyźni i kobieta. Za paserstwo grozi im teraz nawet 5 lat więzienia.
*zastanawiasz się co oznacza słowo szkieły – zatem nie znasz gwary poznańskiej, bo to policjanci. Kolejnym słowem są flepy – czyli dokumenty.
Dodaj komentarz