Szkiełom udało się odzyskać skradzionego w sierpniu zabytkowy samochód plymouth barracuda wart ponad 50.000,00 złotych. Do aresztu trafił nie złodziej, a paser.
Samochód wyprodukowany w 1968 roku skradziono na Nowym Mieście. Dla prawowitego właściciela był on cenną pamiątką.
Od wielu lat już nim nie jeździł, a do stanu pojazdu przywiązywał tak dużą wagę, że przechowywał go na specjalnym podnośniku by nie skruszały w nim opony – wyjaśnia Patrycja Banaszak z poznańskiej Policji.
Zaalarmowani policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Miesiąc od zgłoszenia kradzieży wiedzieli już gdzie znajduje się zabytkowy samochód.
Barracuda została odnaleziona na poznańskim Grunwaldzie. Tam też szkieły* zatrzymały podejrzanego, któremu został postawiony zarzut paserstwa. Grozi za to nawet do 5 lat więzienia.
Samochód warty ponad 50.000 złotych powrócił do prawowitego właściciela – dodaje Patrycja Banaszak.
*szkieły – w gwarze poznańskiej tak właśnie mówi się na policjantów
Dodaj komentarz