Monitoring miejski połączony z całodobową obserwacją obrazu to obecnie najskuteczniejszy sposób na zwiększenie bezpieczeństwa. Od kwietnia 2010 w Poznaniu zadanie to realizują strażnicy miejscy. Do tej pory doprowadzili do blisko 40 tys. skutecznych interwencji służb porządkowych. Również w lipcu operatorzy wykazali się sporą skutecznością. Czuje oko kamery zarejestrowało m.in. spożywane substancji zakazanych i wandali – w tramwaju.
W lipcu strażnicy obserwujący obraz z kamer monitoringu miejskiego wychwycili ponad 600 zdarzeń wymagających interwencji policji lub straży miejskiej – informuje Przemysław Piwecki, rzecznik SM.
Najczęściej, bo aż ponad 260 interwencji wymagało zachowanie osób spożywających alkohol lub będących pod wpływem innych środków odurzających, bezdomnych oraz uszkodzenia infrastruktury drogowej.
Przy ul. Głogowskiej zatrzymany został mężczyzna, który wypchnął szybę witryny sklepowej, dostał się do środka po czym odszedł ze skradzionym towarem.
Uwadze operatora nie uszli nawet trzej młodzi mężczyźni, którzy po wejściu do tramwaju skakali na tylnym pomoście do tego stopnia, że jeden z nich uderzając głową w lampę na suficie rozbił ją. W trakcie interwencji motorniczego mężczyźni zaczęli uciekać – zostali zatrzymani przez Policję.
Okazuje się, że nawet miejsca przeznaczone dla dzieci, jakimi są place placu zabaw, wykorzystują amatorzy tanich trunków. Wielokrotnie strażnicy i policjanci skutecznie interweniują w takich miejscach nie szczędząc na wypisywaniu mandatów. Podczas jednej z takich interwencji, na placu zabaw przy ul. Przemysłowej okazało się, że pijący mężczyzna był poszukiwany listem gończym – został zatrzymany i przewieziony do KP Wilda.
Operator zauważył grupę młodych ludzi, którzy palili susz w szklanej lufce. Zarejestrowane nagranie pokazuje moment napychania lufki nieznaną substancją (suszem) oraz wspólne wypalanie, doprowadzające do zasłabnięcia jednego z nich. Dzięki operatorowi chłopak w porę został przewieziony do szpitala.
Strażnicy obserwują obraz z 335 kamer monitoringu miejskiego, a to oznacza, że nie są w stanie zobaczyć wszystkiego co dzieje się w mieście. System jest tak skonstruowany, że kamery rejestrują obraz samoczynnie, który jest automatycznie zapisywany i archiwizowany. W ten sposób można odtworzyć przebieg zdarzeń, których nie wychwycił operator.
I tak też było na Piątkowie – na prośbę dyżurnego KP Północ operator przejrzał nagrania z trasy PST. Chodziło o dewastację szyb na przystanku tramwajowym, na pętli Sobieskiego. Na podstawie nagrania sporządzono rysopis 2 sprawców, co pozwoliło policji na zatrzymanie jednego z nich.
Dodaj komentarz