Dwóch mężczyzn wybrało się do sklepu spożywczego w Koziegłowach. Raczej nie liczyli na to, że będzie otwarty. Mimo to weszli do środka i ukradli to, co akurat potrzebowali i to w znacznych ilościach.
Ktoś zaalarmował szkiełów*, że ktoś włamał się do składu* spożywczego przy ul. Piłsudskiego w Koziegłowach. Wszystko działo się w nocy z poniedziałku na wtorek (10/11.07) około godziny 3:00.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze potwierdzili to zgłoszenie – informuje Maciej Święcichowski z wielkopolskiej Policji – na miejsce przyjechał technik kryminalistyki, który zabezpieczał dostępne ślady.
Wiele wskazywało na to, że złodzieje mogli uciec do pobliskiego lasu. Policjanci natychmiast ruszyli w tym kierunku, a kilkadziesiąt metrów za linią lasu spotkali dwóch mężczyzny, którzy spokojnie sobie siedzieli i pili piwo.
Przy mężczyznach zabezpieczono 6 siatek ze znacznymi ilościami papierosów i alkoholu – dodaje Maciej Święcichowski – wstępnie straty zostały wycenione na blisko 9.000,00 złotych.
Sprawcami okazali się 37-letni i 22-letni mieszkańcy Poznania. Za swój wyczyn grozi im teraz do 10 lat więzienia.
*szkieły – czyli policjanci w gwarze poznańskiej, a skład to sklep, bo sklep w naszej gwarze to… piwnica (od sklpepienia).
Dodaj komentarz