Zaledwie kilka dni temu odwiedzaliśmy groby bliskich. Wspominaliśmy tych, którzy odeszli spacerując alejkami cmentarzy. Z pewnością uwagę wielu osób przykuwały duże naklejki na płytach z napisem GRÓB PRZEZNACZONY DO LIKWIDACJI. Widok ten nie był miły. Nawet, jeśli nie dotyczył miejsca pochówku kogoś nam bliskiego.
Głośno było jakiś czas temu o naklejkach z tą samą treścią, które pojawiły się na grobach powstańców wielkopolskich. Władze miasta Poznania oraz spółdzielnia Universum która zarządza cmentarzami w mieście znalazły rozwiązanie problemu mogił zasłużonych Wielkopolan.
Jak się okazuje akcja mająca wymusić spłatę zaległych opłat za groby prowadzona jest od czerwca 2010 roku i jest zrozumiała. Sposób w jaki jest prowadzona może jednak szokować. Zwłaszcza 1 listopada.
Na cmentarzach Miłostowo i Junikowo rozwieszono 18.600 nalepek – informuje Irena Momot ze spółdzielni Universum – nie są to wszystkie groby nieopłacone na cmentarzach, gdyż na niektórych grobach nie ma możliwości umieszczenia nalepki, ponieważ jest to grób ziemny – dodaje.
Zastanawialiśmy się czy nie ma możliwości w bardziej delikatnej formie upominania się o pieniądze. Mając do dyspozycji bazy danych różnych urzędów, czy choćby internet wydaje się to zadaniem dość prostym. Tymczasem spółdzielnia Universum korzysta ze sprawdzonych, ale jak się okazuje mało skutecznych sposobów. Powiadomienie rodzin osób zmarłych listownie o konieczności opłacenia grobu nie przyniosło rezultatu – przyznała Irena Momot – listy wracały z adnotacją “adresat nieznany”, “adresat zmarł” lub “adresat wyprowadził sie bez podania adresu”.
Co stanie się gdy nie znajdzie się żadna rodzina, która może uregulować zaległości? Grób zostaje zlikwidowany. Sam nagrobek będzie przez pół roku przechowany przez przez administrację cmentarza, a po tym okresie zostanie złomowany.
Warto zatem zadbać odpowiednio wcześnie, by na grobach waszych bliskich nie pojawiły się te nieco szokujące naklejki.
/
Duże nekropolie stają się coraz większym problemem dla miast. Cały czas się rozrastają, zatem nic dziwnego, że zarządcy tych terenów starają się dbać dosłownie o każdy metr kwadratowy ziemi. Choć coraz więcej osób decyduje się na spopielanie zwłok, nadal przeważa tradycyjny pochówek.
Dodaj komentarz