Od chwili gdy popularność zdobył w naszym kraju zdrowy tryb życia, coraz częściej możemy spotkać ludzi biegających. Nie tylko odpowiednia dieta może nam zapewnić silne ciało. Aktywność fizyczna również gra tu dużą rolę. Przesiadywanie całymi dniami w korporacyjnych biurach na pewno nie jest niczym dobrym i w pewnym stopniu przyczynia się do szybszego wzrostu otyłości.
Dlatego też w każdym mieście powinny być nie tylko ścieżki rowerowe, ale także odpowiednio zaprojektowane tereny zielone. Weźmy za przykład takie parki miejskie. Mieszkańcy bardzo chętnie z nich korzystają, a bliski kontakt z zielenią bywa dla nich niezwykle odprężający. Kontemplując naturę wyciszamy swoje wnętrze i możemy spokojnie zdystansować się do otaczającej nas rzeczywistości. Jeśli nie chcemy biegać możemy wybrać się tu na spacer – sami, z ukochaną, z dziećmi. Poznań jest jednym z miast, gdzie takich parków jest całkiem sporo. Gdzie więc pójść? O tym poniżej.
Park Sołacki
Jest to średniej wielkości park, jednak jego lokalizacja i urok potrafią pochłonąć spacerujących na wiele godzin. Zajmuje on ponad 14 ha, a jego otoczenie to krajobraz typowo willowy. W samym parku rośnie obecnie ok. 3 tysięcy drzew i 4 razy więcej krzewów. Bogactwo roślinności jest tu całkiem duże, a wręcz może stanowić istotną atrakcje dla osób zainteresowanych przyrodą.
Park Sołacki urządzono w stylu angielskim. Mamy tu dwa stawy i całą masę mostków przebiegających nad taflą wody. Znalazło się tu także miejsce dla małego wodospadu, który nadaje całkiem romantyczny klimat – zwłaszcza wieczorem, kiedy park jest pięknie oświetlony. W całym parku stoją liczne ławeczki i latarnie przypominające te z początku XX wieku. Jest on położony z dala od miejskiego rytmu i hałasu, dlatego warto tu przyjść (jeśli nie dla widoków to by po prostu przemyśleć kilka spraw).
Park Adama Mickiewicza.
Bardzo mały i do tego w samym centrum Poznania. Wydawać by się mogło, że taki park utraci swój urok, jednak stało się inaczej. Kiedy jest ciepło można tu zobaczyć dziesiątki osób, które zajmują rozmieszczone w parku ławeczki, a poza tym pobliscy studenci lubią wyciągnąć się tu na trawie czy po prostu posiedzieć wspólnie ze znajomymi. Park ten znajduje się bardzo blisko Teatru Wielkiego i stanowi z nim spójną całość, przede wszystkim pod względem architektury (znajduje się tu piękna fontanna). Jeśli więc mamy czas warto się tu na chwilę zgubić.
Park Wilsona
Park Wilsona znany jest przez poznaniaków zwłaszcza z jednej atrakcji – palmiarni. Funkcjonuje on jako ogród botaniczny i również bardzo często przyciąga spacerujących, choć jego powierzchnia jest o połowę mniejsza niż Parku Sołackiego. Odwiedzają go zazwyczaj mieszkańcy Łazarza i okolicznych dzielnic. Piękne ścieżki chętnie prowadzą każdego kto tu zawita w głąb tego klinu zieleni, a jeśli dobrze się przysłuchamy to nie raz powietrze zabrzmi tu dziecięcym śmiechem. Rodziny oraz zakochane pary uwielbiają ten park – latem jeździ się tu na rowerze, zimną lepi bałwana lub urządza bitwy na śnieżki. Jest on jednak zamykany na noc, gdyż został wpisany do rejestru zabytków.
Park Cytadela
Największy poznański park położony w północnej jego części. Jest to także najstarszy teren tego typu w tym mieście, gdyż jego historia sięga lat 20-tych XIX wieku. Podczas pierwszej oraz drugiej Wojny Światowej na jego terenie znajdowały się liczne fortyfikacje obronne, które niestety zostały zniszczone. Znajduje się tam cmentarz pamięci, dwa muzea, a każdego roku organizuje się tu wiele imprez dla lokalnej społeczności. Park Cytadela jest obiektem wycieczek szkolnych, jednak jeśli chcemy go odwiedzić prywatnie, również nie napotkamy żadnych problemów. Zwłaszcza dzieci lubią te tereny, gdyż mogą się ty do woli wybiegać – park liczy sobie ok 100 ha, więc jest gdzie spacerować przez długie godziny.
Współpraca: Poznaniacy.eu
Dodaj komentarz