Patrioci Poznań walczą w Warszawie

Rozpoczyna się decydująca faza tegorocznych rozgrywek ligi futbolu amerykańskiego. Patrioci Poznań, którzy zajęli drugie miejsce w Grupie Północno-Zachodniej z dorobkiem czterech zwycięstw i dwóch porażek zmierzą się w niedzielę ze zwycięzcą Grupy Północno-Wschodniej – Warsaw Dukes. Najbliżsi rywale poznaniaków nie znaleźli pogromcy, zamykając sezon rz sześcioma wygranymi.

Patrioci, dla których jest to drugi sezon na poziomie Polskiej Ligii Futbolu Amerykańskiego II, zbierają kolejne doświadczenia i realizują szeroko zakreślony plan sztabu trenerskiego. Efekty są już widoczne – drużyna wywalczyła historyczny awans do play-off, zmieniając o 180 stopni swój bilans z poprzedniego roku.

Diukowie swoją przygodę z PLFA II rozpoczęli w tegorocznej edycji. Ekipa stworzona na zrębach Warsaw Warewolfes, od początku sezonu zapowiadała awans do PLFA I. Jak do tej pory wszystko szło po ich myśli, co udowodnili absolutną dominacją w swojej grupie.

Dukes dali poznać się jako zespół stawiający na grę biegową, którą dowodzą na spółkę Grzegorz Kaczmarek i Reginald Lee Harris. Rozgrywający Piotr Pamulak stara się nie zapominać także o swoich skrzydłowych. Współpraca z Bartłomiejem Rotem układa się szczególnie okazale w tym względzie. Do mocnych stron warszawskiej ekipy należy także formacja obrony. W tym sezonie oddali rywalom jedynie 54 punkty ustępując w tym względzie jedynie ekipie Wrocław Outlaws (18 pkt).

Przed zawodnikami z Poznania spore wyzwanie, na które jednak czekali przez cały sezon: – Sztab trenerski jest dumny z postawy zawodników. Bardzo cieszymy się z awansu do fazy pucharowej. Najbliższy mecz będzie dla nas pierwszym występem w play-off i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony  – skomentował nadchodzący mecz Patrick Perrigue, asystent trenera głównego Patriotów Poznań.

Los splótł w ćwierćfinale dwie młode i ambitne drużyny, które tworzą nową jakość w sposobie myślenia o futbolu amerykańskim w Polsce. Mecz zapowiada się bardzo emocjonująco – obydwie drużyny są nastawione na zdobywanie punktów, i obydwie robią to w sposób bardzo efektowny. Jedyne czego mogą żałować kibice, to tego, że ekipy spotkają się już w pierwszej fazie play-off.