Tym razem przerwa w działaniu systemu PEKA została dokładnie zaplanowana. Nie będzie działać część sprzedażowa od piątkowego wieczoru.
Powodem są zaplanowane prace serwisowe, które rozpoczną się w piątek (16.09)o godzinie 20:00. To spowoduje wyłączenie części systemu, dzięki któremu możemy zazwyczaj kupujemy bilety i doładowujemy konta. Nie będzie działać strona internetowa systemu, zatem nie będziemy mogli kupić czy przedłużyć biletu okresowego, doładować konta tPortmonetki, czy przesłać reklamacji przez Internet. Nie będzie można również kupić biletów na kartę PEKA w Punktach Sprzedaży Biletów zarządzanych przez ZTM oraz gminy Swarzędz i Kleszczewo.
Przerwa serwisowa nie ma wpływu na działanie czytników karty PEKA w pojazdach, które funkcjonują niezależnie – informuje Zarząd Transportu Miejskiego – mogą jednak pojawić się kłopoty z transferem biletów kupionych przez Internet w późnych godzinach popołudniowych.
Bez zakłóceń powinny natomiast działać biletomaty nowego typu, w których można kupić bilety jednorazowe, doładować tPortmonetkę, kupić lub przedłużyć bilety okresowe płacąc kartą lub gotówką. Karty PEKA będzie można też doładowywać w części Punktów Sprzedaży Biletów.
Zakończenie prac serwisowych, a więc i ponowne włączenie całego serwisu PEKA, planowane jest na sobotę (17.09) na godzinę 5:00.
Czy rzeczywiście trzeba wyłączać tak ważną funkcjonalność, by prowadzić prace serwisowe? Czy system, który kosztował wuchtę bejmów nie powinien mieć swoistej “drogi objazdowej”? Zapytaliśmy o to informatyka dużego serwisu sprzedażowego.
Tak właśnie powinno być to zorganizowane, nazywa się to Blue-Green Deployment – wyjaśnia – polega to na tym, że nowa wersja oprogramowania trafia tylko do części klientów, a jeśli wszystko przebiega prawidłowo, to do nowej wersji serwisu trafiają wszyscy użytkownicy, gdy zaczynają się problemy zmiana ta zostaje wycofana i klienci nie wiedzą nawet o problemach.
Podobny schemat działania stosuje między innymi Facebook.
Dodaj komentarz