Policjanci z Lubonia wspólnie z funkcjonariuszami z Komornik zatrzymali mężczyznę, który spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Pod drzwi mieszkania sprawcy doprowadziła ich „Ruda” – tropiący pies policyjny. Ponadto okazało się, że mężczyzna jechał bez uprawnień i był pijany. Grozi mu za to do 2 lat więzienia.
W miniony wtorek policjant z Ogniwa Przewodników Psów Służbowych z Wydziału Sztab Policji Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu otrzymał wezwanie do kolizji drogowej. Po przybyciu na miejsce w rejon ulicy Sikorskiego w Luboniu, okazało się, że mężczyzna który spowodował wypadek uciekł z miejsca zdarzenia i prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu.
W związku z tym policjant z psem tropiącym rozpoczął poszukiwania sprawcy. Po rozpoznaniu miejsca zdarzenia, czworonóg od razu podjął trop. Nie odrywając nosa od ziemi poprowadził funkcjonariusza kilkaset metrów wzdłuż ulicy Sikorskiego.
W pewnym momencie pies zatrzymał się, wszedł do budynku mieszkalnego i zaczął kroczyć przed drzwiami mieszkania. Dla jego przewodnika oznaczało to, że wewnątrz może przebywać kierowca poszukiwanego auta. Kiedy policjanci zapukali do drzwi, otworzył im mężczyzna. Po chwili, mundurowi potwierdzili, że to on kierował autem i doprowadził do zderzenia. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kierował samochodem pomimo cofniętych uprawnień, mając dodatkowo ponad 3 promile alkoholu.
44-latek został natychmiast zatrzymany. Grozi mu za to do 2 lat więzienia.
Dodaj komentarz