Dobę po wybuchu gazu i zawaleniu się kamienicy na Dębcu spod gruzów wydobyto żywego psa. Został przewieziony przez strażników miejskich do poznańskiego Schroniska dla zwierząt. Tutaj zajęli się nim weterynarze.
Nieduży pies pod gruzami spędził całą dobę, a ratownikom udało się go wyciągnąć w poniedziałek rano. Był przemarznięty i zapylony. Psiak jest również poparzony, ma rany na całym praktycznie ciele. Doznał wstrząsu mózgu.
Po kilku godzinach, dzięki pracy naszych lekarzy, jego stan się ustabilizował – informowali pracownicy Schroniska w poniedziałkowy wieczór – jest świadomy, sam pije i stoi, jednak rokowania są ostrożne.
Dodaj komentarz