Pijany nastolatek bez prawa jazdy staranował słup elektryczny

Policjanci z Komendy Powiatowej w Środzie Wielkopolskiej ustalili sprawcę kolizji drogowej, w której brał udział samochód osobowy i… słup energetyczny.

Około północy w minioną sobotę policja w Środzie Wielkopolskiej otrzymała zgłoszenie dotyczące staranowania słupa energetycznego. Zniszczony pojazd, przewrócony betonowy słup i zerwana linia elektryczna, taki widok zastali mundurowi.

Obok pojazdu przebywał także kompletnie pijany mężczyzna. Policjanci prewencji zabezpieczyli miejsce i wezwali wsparcie. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna nie podróżował sam. Sprawa wyjaśniła się po chwili. Na miejsce kraksy powrócił bowiem nastolatek, który zaraz po kolizji uciekł z miejsca zdarzenia.

Konieczna była pilna interwencja strażaków i pogotowia energetycznego żeby zabezpieczyć poważnie uszkodzony słup i zerwaną linię elektryczną. By nie doszło do porażenia prądem postronnych osób, strażacy zamknęli wszystkie drogi dojazdowe do pobliskiego ronda Hallera – Paderewskiego – informuje Edyta Kwietniewska z zespołu prasowego policji.

Materiał dowodowy jaki zebrali policjanci pozwolił na postawienie zarzutu młodszemu z mężczyzn. Okazało się, że nastolatek nie miał prawa jazdy i kierował pojazdem nie mając do tego uprawnień. W chwili badania stanu trzeźwości miał w organizmie ponad 1,30 promila.

Samochód należał do jego szefa, 32-letniego pasażera pojazdu. Funkcjonariusze ustalili, że podczas kraksy w pojeździe była obecna jeszcze trzecia osoba, 15-letnia dziewczyna. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Kierowca odpowie za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat więzienia.