Kierowcy miejskich autobusów jak się okazuje muszą nie tylko uważać nie tylko na drogę, ale również interweniować, gdy zagrożeni są pasażerowie. Zdarzały się już akcje reanimacyjne, czy zatrzymywanie kieszonkowców. Tym razem kierowca jednego z autobusów musiał zmierzyć się z agresywnym pasażerem.
Wszystko zaczęło się, gdy pijany mężczyzna przy ul. Kazimierza Wielkiego wsiadł do autobusu linii 90. Już w środku zaczął się awanturować i zaczepiać pasażerów.
Jedna z podróżnych poprosiła o pomoc kierowcę, jednakże interwencja naszego pracownika nie pomogła – relacjonuje przedstawicielka MPK – nietrzeźwy 26-latek był agresywny i próbował nogą zbić szybę w drzwiach.
Na pomoc została wezwana policja, jednak agresywny mężczyzna zdołał uciec przed jej przyjazdem. Ponownie musiał wkroczyć do akcji kierowca autobusu, który krewkiego szczuna dogonił i zatrzymał do czasu przyjazdu szkiełów.
Gdy ci przyjechali wreszcie na miejsce i sprawdzili flepy mężczyzny okazało się, że jest on poszukiwany listem gończym. Trafił więc prosto z autobusu do aresztu.
Słownik gwary:
Szczun – to po poznańsku chłopak, szkieły to policjanci, a flepy to dokumenty.
Dodaj komentarz