W drugiej rundzie drugiej ligi piłki ręcznej w sali Gimnazjum nr 54 zmierzyły się dzisiaj zespoły WKS Grunwald Poznań i LKS OSiR Komprachcice. Po zaciętej rywalizacji wojskowi wygrali 29:28 (13:16).
Początek spotkania należał do gospodarzy. W piątej minucie prowadzili 4:1. Osłabiona koncentracja sprawiła, że goście zaczęli przejmować inicjatywę i w piętnastej minucie udało im się wyjść na prowadzenie, którego nie oddali do końca połowy. Na drugą połowę zawodnicy WKSu wyszli bardzo skoncentrowani i w ciągu jedenastu minut zdobyli osiem goli doprowadzając do stanu 21:16. Mimo takiej przewagi zawodnicy LKSu nie odpuszczali i na pięć minut przed końcem spotkania udało im się doprowadzić do remisu.
Niesamowita dyspozycja Mateusza Pedy uchroniła wojskowych przed startą kilku ważnych goli w ostatnich minutach meczu. Bramkarza WKSu publiczność wielokrotnie nagradzała oklaskami, kiedy bronił posyłane w stronę bramki piłki. Ostatnie pięć minut było niezłym dreszczowcem – właściwie zawodnicy zaczynali grać na przewagi. Raz prowadził WKS, a raz LKS.
O wyniku spotkania zadecydował rzut karny, który bezbłędnie wykonał Krzysztof Meisner. WKS Grunwald pokonał LKS OSiR Komprachcice 29:28
Niestety wygraną WKS okupił kolejną kontuzją. Patryk Piechowiak nabawił się kontuzji dłoni i prawdopodobnie nie zagra do końca sezonu.
Dodaj komentarz