Jeden z poznańskich sklepów Piotr i Paweł zmienia szyld i od piątku (28.09) będziemy robić w tym miejscy zakupy w Biedronce. Podobnie będzie w Kaliszu, Wrocławiu i Tychach. To część planów restrukturyzacji poznańskiej sieci sklepów, która ma od jakiegoś czasu poważne problemy finansowe.
Szyld zmieni w najbliższym czasie pięć sklepów sieci Piotr i Paweł. Nie zmieni się natomiast wnętrze. Na półkach pojawią się m. in. towary własnych marek znanych z Biedronki.
Sprzedane sklepy będą prawdopodobnie doskonale radzić sobie w sieci Biedronka, a my będziemy mogli skupić się na powrocie do tradycyjnego modelu jaki znają i cenią klienci sieci Piotr i Paweł, to klasyczny przykład operacji win-win – przekonuje Marek Miętka z sieci Piotr i Paweł – dla nas jest to ważny element realizowanego planu restrukturyzacji, który m.in. zakłada przejmowanie części sklepów przez inwestorów branżowych.
Marek Miętka dodał także, że sieć wprowadza nowy program lojalnościowy dla klientów, poszerza asortyment na półkach i już wkrótce startuje z nową kampanią marketingową.
Właściciele sieci Piotr i Paweł bezskutecznie szukał inwestora branżowego. W pierwszej połowie września wydane zostało postanowienie o otwarciu postępowania sanacyjnego. Plan restrukturyzacji ma doprowadzić do utrzymania pełnych zdolności operacyjnych firmy oraz zabezpieczyć należności m.in. dostawców, właścicieli nieruchomości, franczyzobiorców, instytucji finansowych i pracowników.
Otwarcie sanacji daje Grupie ochronę i czas na przeprowadzenie restrukturyzacji i zachowanie pełnych zdolności operacyjnych – podkreśla Marek Miętka.
Oby wszystko się udało. Nie chcemy robić zakupów w Biedronkach i Lidlach. Życzymy Piotrowi i Pawłowi wszystkiego najlepszego