Piotr Tylman – zaginięcie Ewy nie może pozostać tabloidową sensacją

Sprawa zaginięcia Ewy Tylman nadal bez przełomu. Nic nie dały jeszcze wznowione przez Policję poszukiwania w Warcie i jej pobliżu ciała zaginionej. 

Śledczy są przekonani, że Ewa Tylman nie żyje, a do jej śmierci miał się przyczynić Adam Z., który przebywa nadal w areszcie. To właśnie jego zeznania dały szkiełom to przekonanie. Nie wiadomo jednak dokładnie co powiedział Adam Z. podczas przesłuchań, jak opisał całe zdarzenie i jak tłumaczył swoje zachowanie bezpośrednio po jej zaginięciu. Wiadomo jedynie, że zmieniał on swoją opowieść kilkukrotnie.

Rodzina Ewy Tylman, podobnie jak wuchta wiary, która przygląda się cały czas sprawie, ma nadzieję że finał będzie bardziej pozytywny. Pod koniec stycznia Piotr Tylman zwrócił się o pomoc w zebraniu bejmów na poszukiwania siostry. Chce w ten sposób sfinansować ekspertyzę  dna koryta rzeki Warty na odcinku 250 km. Ma ją przeprowadzić Grupa Specjalna Płetwonurków Rzeczpospolitej Polskiej z wykorzystaniem najnowocześniejszego sprzętu do analizy hydrograficznej.

Rodzina podkreśla, że jeśli ekspertyza nie ujawni ciała Ewy w wodzie będzie to bardzo ważny dokument, który będzie mógł pomóc organom ścigania zastanowić się nad innym przebiegiem wydarzeń.

Ludzie, którzy wpłacają cały czas pieniądze poprzez specjalną stronę internetową, także komentują i starają się podtrzymywać bliskich Ewy Tylman na duchu.

Nie chcemy, by nasza tragedia pozostała tabloidową sensacją. Musimy poznać prawdę – wyznaje Piotr Tylman – pomóż nam odnaleźć Ewę – córkę, siostrę, przyjaciółkę…

W jednej z ostatnich rozmów podkreślił, że chciałby jeszcze kiedyś spotkać Ewę. Jeśli natomiast jej ciało zostanie odnalezione mimo bólu w sercach część koszmaru dla całej rodziny się zakończy. Pozwoli to także na odkrycie prawdy o tym co tak naprawdę się wydarzyło, a na tym także zależy bliskim.

Zbiórka jest jeszcze prowadzona. Bejmy na poszukiwania można przekazywać przez platformę SięPomaga, wystarczy kliknąć tutaj. Rodzina chce zebrać w ten sposób 32.800,00 złotych na specjalistyczną ekspertyzę.

Zbiórka prowadzona jest od środy (27.01) popołudnia. Do wtorku do godziny 17:45 udało się zebrać 22.970,00 złotych, a więc 70% całej kwoty.

Przypominamy, że Ewa ma 26 lat, jest szczupła. Ma 165 cm wzrostu. Ma ciemne, proste włosy do ramion. Na koniuszku nosa ma dołek. Zdjęcie, które widzicie poniżej zostało zrobione w noc zaginięcia. Była ubrana na czarno ale miała szary płaszcz z kapturem.