Na terenie jednego z domów w Czerwonaku działała dobrze zakamuflowana plantacja konopi indyjskich. Odkryli ją jednak i zlikwidowali policjanci zatrzymując równocześnie plantatora. Z rosnących tutaj krzewów można było jednorazowo wyprodukować marihuanę wartą na rynku 100.000,00 złotych.
Konopie hodowane były zarówno w domu jaki i w pomieszczeniach gospodarczych na terenie prywatnej posesji w gminie Czerwonak.
W specjalnie do tego celu przygotowanym pomieszczeniu funkcjonariusze znaleźli około 150 krzewów konopi w różnych fazach wzrostu oraz 300 gramów gotowego narkotyku, marihuany – informuje Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej Policji – uprawa wyposażona była w specjalny system nawadniania, oświetlenia i wentylacji.
Ze zlikwidowanej właśnie plantacji można było jednorazowo wyprodukować prawie 3,5 kilograma marihuany, która na czarnym rynku warta jest niemal 100.000 złotych.
Zatrzymano również 64-letniego organizatora plantacji zarzucając mu posiadanie oraz wytwarzanie środków odurzających. Bardzo możliwe, że mężczyzna mógł również przemycać narkotyki na terenie Unii Europejskiej.
Podejrzany został objęty policyjnym dozorem – dodaje Iwona Liszczyńska – zgodnie z decyzją Prokuratora musi stawiać się w miejscowej jednostce Policji 7 razy w tygodniu.
Mężczyźnie grozi teraz do 8 lat więzienia.
foto archiwum
Serio? Dziadek sobie hodował na bóle głowy a wy robicie krtyminaliste