Na poznańskich Szachtach pojawiała się kolejna ptasia konstrukcja. To platforma lęgowa dla rybitw.
Rybitwy rzeczne to średniej wielkości ptaki, które występują na wybrzeżach wód śródlądowych. W Polsce mamy 9 gatunków tych zwierząt (w tym 6 lęgowych). Rybitwy “morskie” z rodzaju Sterna gniazdują na wybrzeżach i nadrzecznych łachach, natomiast rybitwy “bagienne” z rodzaju Chlidonias chętnie zakładają gniazda na mokradłach i płyciznach. W Poznaniu spotkać je można m.in. na Szachtach.
Rzeki są wyregulowane, więc w naturze występuje coraz mniej naturalnych siedlisk. Rybitwy zaczęły się gnieździć w nieoczywistych miejscach, np. na pomostach, bojach. To często niebezpieczne miejsca dla tych ptaków – zauważa Samuel Odrzykoski, ornitolog z Poznańskiej Grupy OTOP. – W wielu miejscach buduje się platformy lęgowe, które imitują piaszczyste wyspy, naturalne środowisko lęgowe rybitw. Ich dno wyłożone jest żwirem lub piaskiem, a całość otoczona siatką, dzięki czemu pisklęta są bezpieczne – tłumaczy ornitolog.
Największym zagrożeniem dla rybitw jest likwidacja płycizn, niszczenie wynurzonych roślin wodnych i usuwanie grup roślin wodnych o pływających liściach. Wsparcie przyrodnicze w tym przypadku polega na wodowaniu platform umożliwiających bezpieczny rozród ptaków. Platforma zamontowana na Szachatch ma wymiary 3m na 3 m. Jak podkreśla Maciej Marciniak z Rady Osiedla Fabianowo-Kotowo, to ważna przyrodnicza inwestycja.
Projekt finansowany jest przez Radę Osiedla Fabianowo-Kotowo we współpracy z Zarządem Zieleni Miejskiej. Wsparcie merytoryczne otrzymaliśmy od Grupy OTOP. Obserwujemy sytuację na Szachtach. W tym momencie są tam trzy pary mewy śmieszki oraz około 10 par rybitwy rzecznej – mówi.
Ptaki będzie można zobaczyć z brzegu, skąd jest dobry widok na gniazda. Dzięki temu możliwa jest ich stała obserwacja. Według zapowiedzi inicjatorów, w przyszłym roku pojawi się również kamera, która będzie rejestrowała zachowania rybitw przez całą dobę.
Transmisja będzie prowadzona w internecie, w czasie rzeczywistym. Mamy nadzieję, że uda nam się zrealizować ten pomysł w przyszłym sezonie – mówi Samuel Odrzykoski.
Pisklęta, kiedy podrosną, zostaną zaobrączkowane. Pozwoli to śledzić ich ruchy i prowadzić stały monitoring życia tych gatunków. W zeszłym roku ornitolodzy zaobrączkowali około 30 ptaków.
Dodaj komentarz