W najbliższą środę, 1 lutego odbędzie się kolejna odsłona Krajowej Ligi Zapaśniczej. AZ Supra Brokers Wrocław zmierzy się w Poznaniu z Grunwaldem. Wygra doświadczenie czy ambicja? Początek spotkania o godzinie 18:00.
Skład Grunwaldu Poznań pełny jest olimpijczyków, z Moniką Michalik, brązową medalistką z Rio na czele. Z kolei wrocławianie są jak dotąd jedyną drużyną w KLZ bez zwycięstwa. Czy to oznacza, że wynik meczu jest przesądzony?
Mamy swoje atuty, ale dopiero na kilkanaście godzin przed meczem będziemy mieli pewność, w jakim składzie możemy wystąpić. Z kolei wrocławianie pokazali się z dobrej strony na inaugurację rundy rewanżowej. Dlatego przebieg tego spotkania, jak zresztą każdego w zapasach, trudno przewidzieć. Tym więcej emocji czeka kibiców – mówi Mateusz Gucman, trener Grunwaldu Poznań.
Dodajmy, że AZ Supra Brokers Wrocław to drużyna wyróżniająca się ambicją. W kilku meczach przegrywała o włos. W poprzedniej kolejce była bardzo bliska pokonania wicelidera ligi, Unii Racibórz. Z kolei Grunwald zaskakująco wysoko, aż 1:7, uległ liderowi KLZ, drużynie AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski.
Jak wrocławianie szacują swoje szanse przed meczem w Poznaniu?
Świetnie sprawdzają się nasi zawodnicy stylu klasycznego. To nasz najmocniejszy punkt. Sądzę, że w Poznaniu o wyniku zadecydują jedna lub dwie walki kobiet i w stylu wolnym. Liczę na zacięty pojedynek i na to, że przeciwko Grunwaldowi wreszcie się przełamiemy – mówi Józef Tracz z AZ Supra Brokers Wrocław.
Akcje wrocławian znacznie wzrosną, jeśli w ich barwach wystąpią w Poznaniu dwie rutynowane zawodniczki z Ukrainy, niedawno zakontraktowane. To uczestniczki igrzysk olimpijskich, medalistki mistrzostw Europy i świata – Yulia Tkach i Alla Cherkasova. Ich występ nie jest jednak pewny ze względu na zgrupowanie ukraińskiej kadry narodowej.
Spotkanie odbędzie się w najbliższą środę, 1 lutego, o godzinie 18:00, w hali KS Sobieski.
Dodaj komentarz