Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych po pościgu ulicami Poznania. W samochodzie, którym uciekali policjanci znaleźli m.in. amfetaminę i tabletki ekstazy.
Wszystko zaczęło się od wykroczenia, które popełnił młody kierowca toyoty corolli. Wyprzedził on na przejściu dla pieszych inny samochód, a widzący to policjanci dali sygnał do zatrzymania, jednak został on zlekceważony. Kierowca toyoty zaczął uciekać.
Sprawca pędził autem przez kilka ulic poznańskiej Wildy, aż w pewnym momencie na Drodze Dębińskiej skręcił w lewo na tereny zielone – relacjonuje mł.asp. Marta Mróz z poznańskiej policji – tam zatrzymał pojazd i zaczął uciekać pieszo, jednak po kilku metrach został zatrzymany przez wywiadowców.
Okazało się wtedy, że w samochodzie oprócz kierowcy było również dwóch pasażerów. Prowadzący toyotę nie miał prawa jazdy i na dodatek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 100 dni za nieuregulowane grzywny. W efekcie usłyszał zarzuty za popełnione wykroczenia oraz przestępstwo niezatrzymania się do kontroli, a następnie został doprowadzony do aresztu, gdzie obecnie przebywa.
W trakcie kontroli oraz sprawdzenia pojazdu policjanci znaleźli również narkotyki, a w tym m.in. amfetaminę i tabletki ekstazy – dodaje Marta Mróz – po czynnościach, policjanci ustalili, że należały one do jednego z pasażerów.
27-latek za posiadanie prawie 60 gramów zakazanych substancji usłyszał zarzut zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, a prokurator po zapoznaniu się z aktami zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Drugi pasażer, 25- letni mężczyzna został przesłuchany jako świadek i zwolniony z policyjnego aresztu.
Dodaj komentarz