W ósmej kolejce pierwszej Ligi Kobiet Grupy Północnej na stadionie przy ulicy Harcerskiej w Poznaniu spotkały się zespoły Polonii Poznań i KKP Stomilanki Olsztyn.
Był to mecz wysokiego ryzyka ze względu na panujące warunki atmosferyczne i stan boiska. Jednak bardziej bałyśmy się przeciwnika. Zespół z Olsztyna tak jak i my to drużyna z ambicjami o wejście do Ekstraligi. Doskonale wiedziałyśmy, że będzie to ciężkie spotkanie i nikt nie odpuści. Początek należał do gości, zimny prysznic w postaci groźnej akcji Stomilanek i role się odwróciły. To my zaczęłyśmy dominować na boisku, bramka wisiała w powietrzu i tak też się stało. Strzałem w długi róg popisała się Kicaj i było 1:0. Następnie chwile później ponownie Alicja Zając wykorzystała zamieszanie w polu bramkowym przyjezdnych i był już 2:0. Po przerwie nadal utrzymywałyśmy przewagę w posiadaniu piłki i szukałyśmy kolejnych okazji, Strzały z dystansu, główki, stałe fragmenty. Było tego dużo, zabrakło niewiele by podwyższyć wynik. Natomiast zespół z Olsztyna z uporem szukał bramki kontaktowej i zdobył ją w ostatniej minucie meczu.
Odskakujemy w tabeli, jesteśmy liderem i koncentrujemy się na ostatnim meczu z Medykiem Konin. Na uwagę zasługuje też fakt, że po zerwaniu więzadeł krzyżowych prawie pełne spotkanie rozegrała Alicja Busza. Dobrze, że znów jest z nami na boisku.
Dodaj komentarz