Stare Miasto

Pomóż Zenkowi! Pomyśl o sobie!

Akcja Zenek  Foto: Akcja Zenek

Akcja Zenek Foto: Akcja ZenekMagda chce pomóc Zenkowi i zaprasza Was do zastanowienia się nad światem, samotnością, nad drugim człowiekiem. Oczywiście kusi nas, żeby sprawdzić w googlach jak wygląda nasz poznański Zenek, na pewno go spotkaliście bawiąc się w którymś z klubów, pijąc piwo w pubie. Śmieszny, zabawny, żenujący… jaki jest naprawdę, jak my reagujemy na dziwnego człowieka?

Zapraszamy ko lektury mądrego listu, apelu zamieszczonego na facebooku – na łamach portalu lepszyPOZNAN.pl (istnieje też życie i czytelnicy poza fejsbukiem)

Jeśli spotkaliście kiedyś, w którymś z poznańskich klubów, Zenka zwanego „Dziadkiem z Mięsnej” być może zastanawialiście się co staruszek robi wśród hałaśliwej muzyki i jeszcze bardziej hałaśliwej młodzieży (powinien przecież siedzieć w domu i słuchać Radia Maryja lub trafić do domu opieki – cóż nie życzę nikomu aby tak właśnie spędzał jesień

Zenek, tak jak my wszyscy, próbuje zabić swoją samotność. Ten ponad 60-letni upośledzony intelektualnie i prawnie ubezwłasnowolniony człowiek nie ma nikogo bliskiego, jego opiekun prawny i za razem jedyna rodzina – kuzyn mieszkający pod Poznaniem, nie może się nim na co dzień zajmować. Drugi opiekun, ktoś w rodzaju kuratora, wyznaczony Zenkowi podczas nieobecności kuzyna w kraju, zaciągnął na niego około 150.000 zł różnych kredytów, obecnie spłata została umorzona ale Zenek spłacał te kredyty przez wiele miesięcy z 600 zł emerytury. Jeśli kogoś dziwi taka sytuacja to podpowiem tylko że zaciąganie tzn. kredytów „na słupa” czyli na osobę która i tak ich nie spłaci, jest dziś już dość popularnym procederem i próżno szukać winnego, bo ani bank nie jest do końca winien takiej sytuacji, sam „kurator” był w tym wszystkim prawdopodobnie tylko pionkiem. Jedyne co mi się wydaje skutecznym działaniem przeciw tego typu zjawiskom to ogólnopolski bojkot opieki społecznej czy raczej służby społecznej bo z opieką to nie wiele ma wspólnego.

Tak więc Zenek czeka na wyznaczenie nowego „opiekuna” sądowego i martwi się że znów będzie musiał spłacać kredyt, on nawet nie rozumie dlaczego, jest jak dziecko zamknięte w ciele staruszka, cieszy się że ludzie w klubach z nim rozmawiają , na nic się nie skarży, był wielokrotnie zastraszany i nękany. Spalił większość mebli w piecu w zimie, ubrania zjadają mu mole, prał je we wiadrze, nie ma ciepłej wody ani gazu, łazienka ma zagrzybioną, kuchnie zapleśniałą, z opieki społecznej dostaje bony na obiady w barze mlecznym a kobieta która ma u niego sprzątać czasem tylko pozamiata podłogę

Mimo to jakoś sobie radzi, być może w knajpie zda się Wam nachalny ale on po prostu potrzebuje kontaktu z ludźmi, jeśli wam przeszkadza wystarczy mu delikatnie zwrócić uwagę, jest pojętny i bardzo dobrze wychowany. Zenek nie dostaje żadnych pieniędzy, jego prawny opiekun płaci za niego czynsz i (mam nadzieję) robi mu zakupy. Zenek sprząta u znajomego w sklepie żeby mieć na wyjście „na miasto”. Rozmawiałam telefonicznie z kuzynem Zenka i postaram się z nim spotkać żeby dowiedzieć się czegoś więcej na temat sytuacji kredytów i ewentualnej pomocy w „kopnięciu w dupę” opieki społecznej i administracji która dopuszcza do tego żeby stary, chory i samotny człowiek żył w takich warunkach. Oczywiście że jest wielu takich „Zenków” i nie sposób każdemu pomóc ale kierując się zasadą „wszystko co robisz kiedyś do ciebie wróci” postanowiłam zainicjować operacje o kryptonimie „Zenek”.

„Operacja Zenek” to mój osobisty apel do wszystkich osób które mogą i chcą pomóc człowiekowi który o tę pomoc nie prosi ale bardzo jej potrzebuje. Nie oczekuję od nikogo zaangażowania czasu lub pieniędzy jedyne na co liczę to że być może ktoś z Was posiada w domu któreś z wymienionych poniżej rzeczy, czasem kupujemy sobie coś nowego a stare zawala nam miejsce w garażu, piwnicy lub na strychu. Sama zobowiązuję się do ich odbioru, dostarczenia, montażu oraz poinstruowaniu Zenka jak z nich korzystać. Dotychczas zaniosłam mu elektryczny czajnik i miskę do prania, sama nie dysponuje niestety takimi środkami żeby odmienić los biednego staruszka ale kolektywnie może uda nam się go trochę polepszyć.

Oto co by się najbardziej przydało:
– elektryczna grzałka do wody lub mały bojler,
– kuchenka mikrofalowa lub zwykła kuchenka z dwiema płytami grzewczymi,
– antena TV (mam już kabel i telewizor),
– blat kuchenny lub jakaś stojąca szafka,
– ubrania w rozmiarze męskim XS,
– pościel, może być nawet podarta – pozszywam,
– pralka (nawet jakaś mega stara Frania byle działała),
– suszarkę na pranie,
– telefon komórkowy, najlepiej z dużymi i niestartymi przyciskami (ja kupię starter)
– może zostało komuś trochę gipsu po remoncie, całe mieszkanie jest do generalnego odświeżenia ale zagrzybiona i dziurawa ściana w łazience najbardziej kole w oczy,
– radio z magnetofonem lub odtwarzaczem CD gdyż jedyne źródło informacji i rozrywki zarazem stanowi stary budzik z radiem.

Jeśli z wiadomych przyczyn nie możecie pomóc to bardzo Was proszę o udostępnienie tego „wydarzenia” na swoich tablicach. Zenek bardzo wstydzi się warunków w których żyje. Kiedy robiłam zdjęcia u niego w domu pytał czy aby na pewno nie ukażą się na jego profilu, obiecałam że nie i dlatego stworzyłam osobne „wydarzenie”, jeśli spotkacie gdzieś Zenka nie mówcie mu jak bardzo jest Wam go żal, wszelkie „litościwe” komentarze też są raczej zbędne.

Nie pozostaje mi nic jak tylko życzyć Wam spokojnej starości, niech zastanie Was zdrowych ciałem i wolnych umysłem.
Pozdrawiam!

Magda

2 komentarzy

kliknij by dodać komentarz


  • ma cemnt po remoncie – ale jak, komu, kiedy można przekazać?

  • czy akcja ta nadal jest aktualna?
    mam na przykład mało używany odkurzacz jeśli mógłby się przydać. ciuchy jakieś też się znajdą, może coś jeszcze z niewymienionych rzeczy, z których Zenek będzie miał użytek!