Ponad 250 nowych samochodów pogotowia energetycznego kupiła spółka Enea Operator. Zgodnie z zamówieniem spółki zostały one przystosowane do specyficznej roli jaką będą pełnić, a ich wyposażenie znacznie różni się od standardowego.
Ostatnie nawałnice pokazały jak ważne jest szybkie działanie pogotowia energetycznego w terenie. Od tego zależało jak szybko wróci prąd do tysięcy mieszkańców.
Dzisiejsza cywilizacja jest oparta na technice, a siłą która napędza tę cywilizację jest energia elektryczna, bez prądu praktycznie nie można funkcjonować – powiedział Michał Jarczyński, prezes Enei Operator – od szybkości usuwania awarii, od zdolności do szybkiego reagowania zależy jak szybko będziemy działać, jak szybko będziemy w stanie odtworzyć uszkodzoną sieć elektroenergetyczną i przywrócić dostawy energii do naszych klientów.
Samochody zostały wyposażone w dodatkowe zewnętrzne oświetlenie ledowe, kamery cofania, osłony pozwalające na jazdę w trudnym terenie oraz wyciągarki. Część z kupionych volkswagenów posiada napęd na cztery koła oraz możliwość blokady tylnego mostu, co ma bardzo duże znaczenie dla jednostek obsługujących obszary wiejskie i zalesione, gdzie dojazd do uszkodzonych urządzeń trwa często dłużej niż sama naprawa.
Dodaj komentarz