Węzeł na Moście Teatralnym jest już przejezdny od prawie dwóch miesięcy. Nie jest to jednak finalny wygląd nawierzchni na moście. Część elementów skrytykowanych za niską jakoś będzie wymieniona – zapowiada ZDM. W połowie grudnia UlepszPoznań zaprezentował zdjęcie fatalnie położonej kostki na moście. Do dzisiaj urzędnicy nie wypowiadali się w tym temacie.
Od 9 grudnia Most Teatralny znowu jest dostępny dla tramwajów, kosztujący 16 mln zł remont objął wymianę torowiska, przebudowę przystanków oraz chodników. Jakość wykończenia tych ostatnich pozostawia jednak wiele do życzenia. Duże jasne płyty chodnikowe są w wielu miejscach niepoodcinane, zamiast tego nawierzchnie wypełniono małą kostką brukową tworząc niechlujny wzór na chodniku. W wielu miejscach brak w ogóle nowej nawierzchni, którą tworzą stare płyty chodnikowe.
To ma się jednak zmienić, ponieważ jak tłumaczy Zarząd Dróg Miejskich prace na Moście Teatralnym jeszcze się nie skończyły. – Ten stan jaki widzimy, to efekt tego, że chciano jak najszybciej udostępnić węzeł dla tramwajów i pasażerów – tłumaczy zastępca dyrektora ZDM, Kazimierz Skałecki. – Elementy które nie pasują będą zamienione na nowe, tak by finalnie standard wykończenia był taki jak na ukończonym już odcinku ul. Roosvelta – zapowiedział. Część nawierzchni pojawi się dopiero podczas prac wykończeniowych przy budowie Kaponiery.
Drogowcy oprócz prac brukarskich wyleją też ścieralną warstwę asfaltu na ul. Roosvelta, na wysokości przystanku autobusowego na Teatralce, pojawi się także oznakowanie poziome, w tym przejazd dla rowerzystów przez środek skrzyżowania. Prace mają ruszyć na wiosnę.
Cała afera zaczęła się w połowie grudnia kiedy to UlepszPoznań zaprezentował poniższe zdjęcie i list mieszkańca celnie podsumowujący prace wykonywane za publiczne pieniądze.
Dodaj komentarz