Skutki pandemii bardzo negatywnie wpłynęły na liczbę przewozów pasażerskich w ramach PKS, a co za tym idzie, drastycznie spadły wpływy z biletów. Tylko w czerwcu spółka PKS Częstochowa (jednoosobowa spółka Skarbu Państwa), największy operator komunikacji autobusowej w północnej części woj. śląskiego, zamyka swoją działalność. Powiat poznański nie chce takiego scenariusza dla poznańskiego PKS i podjął się ratowania funkcjonowania tras autobusowych w naszym regionie.
Po analizie finansowej konieczne jest przyspieszenie prac nad powstaniem związku, który w całości będzie odpowiadał za utrzymanie linii PKS na terenie Metropolii Poznań i w obszarach przylegających – zapowiedział Jan Grabkowski, starosta poznański, który w piątek spotkał się z samorządami zainteresowanymi partycypacją w kosztach przewozów – Chcąc ratować spółkę, nie możemy czekać na deklarację naszych partnerów do końca roku. Sytuacja wymusza na nas podjęcie szybszych działań.
Dotychczasowa organizacja linii o zasięgu powiatowym i międzypowiatowym na obszarach powiatów poznańskiego, obornickiego, szamotulskiego, międzychodzkiego, nowotomyskiego, grodziskiego, kościańskiego i śremskiego oraz Poznania odbywa się na zasadach porozumienia międzypowiatowego, które podpisano w ubiegłym roku.
Mimo sytuacji związanej z pandemią, samorządy nie rezygnują z uczestnictwa w związku. Wśród zainteresowanych są m.in. gminy Buk, Suchy Las, Stęszew, Śrem, Oborniki oraz powiaty: międzychodzki, kościański czy śremski. Po piątkowych naradach w ciągu tygodnia samorządy mają zadeklarować ostateczną chęć przystąpienia do związku.
Jednocześnie zainteresowane samorządy przesłały już uwagi do statutu związku. Teraz przyszedł czas na konkretne decyzje z ich strony – na piątkowym spotkaniu zostały zobowiązane, aby do sierpnia podjąć uchwały o przyjęciu tego dokumentu.
Oczywiście zmianie musi ulec też model finansowania całego przedsięwzięcia ze względu na sytuację związaną z pandemią.
Niestety, w kwietniu liczba przewożonych pasażerów zmalała o 90%. Oznacza to, że wielkość pokrycia kosztów wpływami ze sprzedaży biletów spadła z poziomu 66% do 8,1%. To z kolei determinuje poziom dofinansowania. Należy też uwzględnić, że przy spełnieniu dzisiejszych standardów sanitarnych, zakładających maksymalne napełnienie pojazdów na poziomie połowy miejsc, wpływy i tak się zmniejszą – mówi Jan Grabkowski, starosta poznański.
W samym tylko powiecie poznańskim około 80 miejscowości jest wykluczonych transportowo. A to oznacza, że blisko 10 tysięcy osób pozbawionych jest dostępu do kolei czy autobusu. Dlaczego więc warto przystąpić do związku? Aby stworzyć dogodne połączenia pomiędzy węzłami przesiadkowymi zlokalizowanymi przy liniach Poznańskiej Kolei Metropolitalnej. Tym samym dać możliwość swobodnego przemieszczania się mieszkańców do szkół, placówek opieki medycznej, zakładów pracy, obiektów kultury i rekreacji bez względu na przebieg granic poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego.
Wykorzystanie zjawiska synergii organizacji wspólnej sieci komunikacyjnej pozwoli każdemu uczestnikowi związku wydawać mniejsze środki na dofinansowanie usług komunikacyjnych – mówi Zbigniew Rusak, specjalista ds. transportowych powiatu poznańskiego. – Kolejnym atutem jest likwidacja przepaści pomiędzy standardami występującymi w podróżach koleją, komunikacją miejską, a komunikacją regionalną. Ta ostatnia do tej pory nie mogła korzystać z zewnętrznych środków pomocowych na zakup nowoczesnego taboru, spełniającego najnowsze wymagania emisji spalin i dostosowane go do obsługi osób niepełnosprawnych czy nowych systemów informacji pasażerskiej;
Jeżeli wszystko się uda, będziemy 9. powiatowo-gminnym związkiem transportowym w Polsce (po Bielsku-Białej, Jaśle, Strzelcach Opolskich, Świdwinie, Krośnie Odrzańskim, Żaganiu, Czerwieńsku) i 2. w Wielkopolsce (po Środzie Wlkp.).
Przypomnijmy, że w marcu 2019 roku prezydent Poznania poinformował wszystkich starostów, burmistrzów i wójtów, na terenie których działa PKS Poznań, że jako właściciel spółki zmuszony jest podjąć decyzję o jej likwidacji z uwagi na stałe ponoszenie strat. Tym samym od 1 lipca PKS Poznań miał zlikwidować wszystkie połączenia. Wówczas z inicjatywą ratowana linii autobusowych wyszedł starosta poznański. W toku kolejnych spotkań część powiatów i gmin obsługiwanych przez spółkę zadeklarowała chęć powołania celowego związku powiatowo-gminnego, który w przyszłości przejąłby nieodpłatnie akcje poznańskiego PKS.
Dodaj komentarz