Kibice z Irlandii zdobyli serca mieszkańców Poznania. Podobało się nam to jak dopingowali, jak się bawili. Dosłownie cały świat obiegły zdjęcia ze stadionu w Gdańsku, gdy ich reprezentacja przegrywała z Hiszpanią, a oni wspaniale śpiewali. Studenci z Poznania chcą w poniedziałek zorganizować właśnie kibicom z Zielonej Wyspy pożegnanie.
Wpadliśmy na pomysł pożegnania naszych kochanych Ajriszy, którzy na 2 tygodnie zamienili nasze miasto w zieloną wyspę na mapie Polski – zachęcają na swoim profilu poznańscy studenci – przyłączcie się do nas, bądźcie o 14:30 w poniedziałek na schodach przy ratuszu, żeby jeszcze raz pozytywnie zaskoczyć naszych znajomków z Zielonej Wyspy!
Mile widziane będą osoby ubrane po Irlandzku. Organizatorzy happeningu sugerują, by założyć zielone polówki i t-shirty. Chętni zbierają się na schodach pod Ratuszem o 14:30, by o 15:00 rozpocząć akcję.
Na znak osoby z megafonem zbieramy się w grupie i krzyczymy, śpiewamy, tańczymy, czyli po prostu robimy zamieszanie, z grupy wyłania się Michał przebrany za irlandzkiego kibica, biegnie kawałek, my go gonimy, Michał podnosi rękę i w tym momencie stajemy – wyjaśniają organizatorzy – gdy Michał krzyczy: “Who is number one?” my odpowiadamy “Gary Briggs!“
Mamy nadzieję, że happening będzie udany i obecni na Starym Irlandczycy przyłączą się do zabawy!
Zupełnie na marginesie – organizatorzy poniedziałkowej akcji określają ją jako Flash Mob. Ostatnio samo to określenie mocno się zdewaluowało, bo cokolwiek ktoś organizuje, nazywa to właśnie “flash mobem”. By działania były nazwane właśnie tym określeniem musi ono spełnić kilka warunków. Czekamy na prawdziwe flash moby, cieszymy się też z takich jak ten “irlandzki” happeningów.
Dodaj komentarz