Aglomeracja

Poznań nie potrzebuje ręcznego sterowania, ale fachowca od komunikacji!

Tramwaj na Sczanieckiej z konduktorem   Foto:

Wreszcie władze miasta zauważyły problemy miejskiej komunikacji. To są nowe władze, poruszające się po mieście rowerem, jak prezydent Jaśkowiak albo zwykłą bimbą jak marznący ze wszystkimi na przystanku na Podgórnej wiceprezydent Wiśniewski. I nic na szczęście nie wskazuje, że są to jakieś sztuczki marketingowe stosowane namiętnie przez poprzednią ekipę.

Tramwaj na Sczanieckiej z konduktorem Prezydent Jaśkowiak osobiście przekonał się, jak kłopotliwy może okazać się dojazd do roboty autobusem. Teraz powinien jeszcze jako ten, który sprawdził się w biznesie policzyć, czy opłaca się korzystać w oszczędnym Poznaniu z miejskiej komunikacji. W ujęciu rodzinnym przy kilku sieciówkach kalkulacja może okazać się zaskakująca!

Przed nowymi władzami sporo pracy, ale niepokój budzi deklaracja Macieja Wudarskiego dotycząca ustalania rozkładu miasta na poziomie wiceprezydenta. Dlaczego w poświąteczny poniedziałek, komunikacja funkcjonowała według rozkładu sobotniego, dziwi się poznańska władza. A wytłumaczenie jest takie: Decyzja zapadła na szczeblu wicedyrektora. Dlaczego o tym nikt nie wiedział? Bo tak “było zawsze”. Już tak nie będzie. Po rzetelnym rachunku ekonomicznym – jeśli okaże się to sensowne – decyzje każdorazowo podejmie wiceprezydent. I poinformuje o tym mieszkańców (w tym prezydenta!) – deklaruje na facebooku wiceprezydent.

Może jednak byłoby lepiej, żeby pan prezydent zajmował się ogromem problemów leżących odłogiem po poprzedniej samochodowej ekipie niż układaniem rozkładu jazdy. Maciej Wudarski ma wiele talentów, które zaprezentował podczas swoich społecznikowskich działań. Ale przecież w ZTM ktoś bierze pieniądze za przygotowanie rozkładów jazdy, za analizę ruchu, przewidywania obłożenia. A ten wicedyrektor ma przecież nad sobą dyrektora, a ten aż dwóch rzeczników!

Dyrektor ZTM, Bogusław Bajoński w notce na stronie www przedstawiony jest menedżer o eksperckich kompetencjach zarządzania organizacjami usługowymi, projektami organizacyjnymi i inwestycjami, w tym także z zastosowaniem nowych technologii ICT. Jest ekspertem w dziedzinach zarządzania przez cele MBO, systemowego zarządzania jakością TQM, przekształceń oraz restrukturyzacji, optymalizacji oraz rachunku zarządczego, wdrażania procesów KPO i BPO… Może warto to zweryfikować, jeżeli pan prezydent wie co co chodzi z tym TOM, ICT, KPO, BPK. Dodajmy jeszcze PEKA.

Może gdyby rozkład jazdy układał ktoś, kto na co dzień do roboty jeździ bimbą albo autobusem, nie było by tych problemów. Ktoś, kto jest oderwany od życia statystycznego poznaniaka i po mieście porusza się samochodem prywatnym, albo o zgrozo – służbowym jak dyrektor MPK przestaje w pewnym momencie rozumieć problemy, do których rozwiązywania został zatrudniony.

Zatwierdzanie rozkładu jazdy na szczeblu prezydenckim przypomina trochę gospodarkę centralnie sterowaną – a jakie są efekty takich działań doskonale wiemy!

Tramwaj na Gwarnej Foto: Tomasz Dworek

Tagi:

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz