Władze Krakowa w sytuacji zagrożenia zakażenia koronowairusem, by ułatwić poruszanie się po mieście samochodem zdecydowały o zawieszeniu do końca miesiąca opłat i kontroli w Obszarze Płatnego Parkowania. Na podobny krok nie zdecyduje się jednak Poznań, bo koordynuje działania nie z Krakowem, a Łodzią i Warszawą.
Prezydent Jacek Jaśkowiak nie przewiduje zniesienia opłat za strefę parkowania w mieście. Jak wyjaśnia konsultował tę decyzję z prezydentami Warszawy i Łodzi.
Chcemy pewne działania, takie jak potencjalne zwolnienia w strefie płatnego parkowania koordynować wspólnie, nie chcemy tego robić tak, że jedno miasto coś robi, a inne nie i po wstępnych rozmowach nie mamy zamiaru na dzisiaj nie chcemy tych opłat znosić – mówił Jacek Jaśkowiak.
Dlaczego Poznań koordynuje swoje działania z Warszawą czy Łodzią, a nie Krakowa czy Gdyni? Na to pytanie Prezydent nie odpowiedział. Czym tłumaczył pobieranie opłat? Choć ruch jest niewielki, to utrzymanie opłat ma… zapewnić możliwość zaparkowania w mieście dzięki wymuszonej rotacji samochodów.
Dodaj komentarz