Kumulacja remontów ulic w centrum Poznania i na drogach do niego prowadzących sprawiła, że jazda po mieście nie należy do przyjemnych. Delikatnie mówiąc.
Czy można było tego uniknąć? Raczej nie. Wszystkiemu winne są pieniądze, a raczej ich brak. Nie zmienia to jednak faktu, że kierowcy utykają w gigantycznych chwilami korkach i klną. Na Facebooku powstał nawet profil “Poznań nową stolicą korków drogowych”. Każdy niezadowolony może wylać tutaj swoje żale. Pojawiają się także wypowiedzi bardziej wyrozumiałych i zorientowanych w temacie osób. Sami możecie się przekonać zaglądając na profil (tutaj). Marta cytuje dzwoniącą do niej Basię, która utknęła w korku: Ku….. sorry ale muszę do kogoś zadzwonić bo k….. stoję w korku od Porsche do Ronda Śródka już godzinę...
Podobnych rozmów moglibyśmy cytować jeszcze wiele. Rozpoczęcie wszystkich tych remontów równocześnie nie jest z pewnością najszczęśliwsze, ale nie było i nnego rozwiązania. Czy pociesza nas to, że za niecały rok jeździć będziemy nowymi, gładkimi ulicami i korzystać będziemy z mającej nowe funkcje Kaponiery a w kierunku Swarzędza poprowadzi nas nowy Węzeł Antoninek? Tak! Czy ta pociecha wyklucza marudzenie stojących w korkach? Nie…
Dziś rano w korkach stały nawet bimby, które blokowały się między ulicami Matyi a Towarową. Rano rzeczywiście był komunikacyjny dramat i przy tak dużej ilości remontów w miejscach strategicznych, z pewnością nie możemy mówić o płynnej komunikacji – przyznaje Iwona Gajdzińska z MPK. Zachęca ona, by zostawiać w miarę możliwości samochody i korzystać z tramwajów, bo w tej sytuacji jest to najszybszy środek lokomocji obok rowerów i skuterów. Ta sytuacja nie jest łatwa dla naszych pasażerów, dlatego w wielu miejscach dyżurują pracownicy Nadzoru Ruchu MPK, którzy informują o zmianach i starają się doradzić najlepsze połączenia – dodaje Iwona Gajdzińska.
Czy MPK jest gotowe przyjąć większą ilość pasażerów? Czy gdyby większość kierowców posłuchało tego apelu i wybrało bimby, pomieszczą one wszystkich? Monitorujemy sytuację na bieżąco i staralibyśmy się reagować w sposób elastyczny – obiecuje Iwona Gajdzińska. Tuż przed popołudniowym szczytem komunikacyjnym odbyła ona “wycieczkę” między remontowanymi ulicami. Jak się okazuje po porannym horrorze, panował wczesnym popołudniem zaskakujący spokój.
w zasadzie szkoda komentowac, albo codziennie mozna sie wkur…
Naramowice – Debiec – 2:35 – faktycznie szkoda komentowac!
Stare Miasto – Górczyn, 1:30 – komunikacja miejska! – Towarowa – masakra – potem Glogowska – chyba sie na rower przesiade