Poznaniacy od wielu już lat nie politykują, a doskonale bawią się świętując równocześnie Święto Niepodległości i Imieniny Ulicy. Takiej właśnie atmosfery i smacznych rogali zazdroszczą nam w całej Polsce.
Od samego rana na Św. Marcinie ustawili się chętni do skosztowania rogali. Potem z każdą minutą, każdą godziną wiary było coraz więcej, ale też coraz więcej było do zobaczenia. Atrakcje przygotowane zaskakiwały gości nie tylko pomysłami, ale też miejscami, w których się “działo”.
Były warsztaty, pokazy, muzyka i teatr. Było kolorowo, radośnie – tak, jak być tego dnia powinno. Tu jest tak jak by nasi przodkowie na pewno chcieli… radość i zabawa – komentował Jacek, który obserwował to, co się działo na Św. Marcinie.
Były też chwile bardziej doniosłe na przykład na Placu Wolności, gdzie odbywały się oficjalne obchody Święta Niepodległości. Wszystkich, którzy chcą w taki radosny sposób świętować zapraszamy do Poznania! Warto tu być nie tylko ze względu na… pyszne rogale marcińskie.
Dodaj komentarz