Zaczynamy się już chyba przyzwyczajać do mgieł, które utrudniają nam codzienne życie. Teoretycznie o tej porze roku ich występowanie jest naturalnym zjawiskiem, ale od kilku już lat nie widzieliśmy ich tak często.
Dziś kolejny raz niemal zamarł ruch lotniczy na poznańskiej Ławicy. Samoloty albo w ogóle nie latały, albo lądowały i startowały z opóźnieniem. Zostały odwołane między innymi loty do Warszawy, Monachium i Kopenhagi.
Niektórzy pasażerowie, którzy planowali dzisiaj podróż samolotem dziwią się, że przy tak zaawansowanych technologiach “byle mgła uniemożliwiała latanie”.
Z opóźnieniem wylądował samolot z Londynu, który krążył w okolicach Poznania czekając na zmianę warunków atmosferycznych. Poniżej widać jak krążył na południe od miasta, by wreszcie podejść do lądowania po godzinie 10:00 (na grafice to ten czerwony samolot już nad Ławicą).
Problemy mogą mieć również kierowcy przemierzający naszą aglomerację. W niektórych miejscach widoczność spada do zaledwie kilkunastu metrów. Gdy nie zachowamy zdrowego rozsądku może dojść do nieszczęścia.
Po raz kolejny apelujemy także o używanie tylnych świateł przeciwmgłowych z wyobraźnią. Można je włączyć, gdy widoczność spadnie poniżej 50 metrów. Tego dystansu oczywiście nikt nie będzie mierzył. Warto się zastanowić, czy jadąc w sznurze innych samochodów na terenie miasta nie oślepiamy kierowcy jadącego za nami.
Dodaj komentarz