Poznaniacy Maciej Pastwa i Andrzej Pałgan w grudniu ubiegłego roku dostali się do obozu w Charmanli, zawożąc uchodźcom 2700 kg rzeczy zebranych w trakcie zbiórki. Dary rozeszły się błyskawicznie, a potrzeby są ogromne. Zbiórkę będzie kontynuowana jeszcze dziś do 19:00 na deptaku, przy Starym Marychu.
Warunki w obozie w Bułgarii są fatalne informują przedstawiciele Stowarzyszenie Lepszy Świat. Około 1600 ludzi, głównie Syryjczyczyków, ale też uchodźców z innych państw mieszka w niedogrzanych budynkach opuszczonej bazy wojskowej. Ludzie śpią na podłodze w wielkich halach, część z nich, z braku miejsca, mieszka ciągle w namiotach. Brakuje przede wszystkim żywności, śpiworów, ciepłych ubrań i zabawek – połowa mieszkańców obozu to dzieci!
Potrzebne jest praktycznie wszystko, ciepła odzież, żywność, środki higieny, zabawki dla dzieci.
Szczegółowe informacje znajdziecie na stronie wydarzenia na fb
Dodaj komentarz