Zmarł Adam Hanuszkiewicz, wybitny aktor i reżyser. Miał 87 lat. Był także w swoim życiu krótko związany z Poznaniem.
W 1951 zadebiutował jako reżyser, wystawiając socrealistyczną sztukę Leonida Rachmanowa Niespokojna starość na deskach Teatru Polskiego, w którym pracował do 1955 roku.
Przyczynił się także do rozwoju teatru telewizji, który był wówczas jeszcze prezentowany na żywo. Wiele ze swej telewizyjnej praktyki przeniósł do inscenizacji teatralnych – sposób filmowego kadrowania scen, stosowanie zbliżeń i zaciemnień oraz sposób eksponowania detali.
Sięgał po różnorodny repertuar. W 1974 wystawił Wesele Stanisława Wyspiańskiego, później Wyzwolenie, reżyserował Mickiewicza, Czechowa, Iwaszkiewicza.
Balladyna wystawiona na scenie Teatru Narodowym weszła do historii polskiego teatru. Reżyser zaskoczył widzów śmiałymi scenami: Balladyna w tej roli Bożena Dykiel, jeździła na Hondzie, a bitwa rozgrywała się z użyciem mechanicznych zabawek. Przedstawienie obejrzała rekordowa liczna 336 911 widzów.
Był trzykrotnie żonaty, z Zofią Rysiówną, Zofią Kucówną i Magdaleną Cwenówną.
sie wie! a tak narzekamy na poznanskie teatry a tu najwieksi grali i rezyserowali a potem – szybko uciekali do Warszawy i innych miast