Budowa, bo przecież nie odbudowa Zamku Przemysła jednych cieszy, inni nie mogą się pogodzić z tym, że wkrótce mają ruszyć prace na wzgórzu. Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania napisało list otwarty do Bogdana Zdrojewskiego, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Zwracamy się z uprzejmą prośbą o pomoc w rozwianiu niejasności wokół kwestii budowy Zamku Przemysła w Poznaniu. Lada moment ma ruszyć odbudowa dawnej rezydencji królewskiej, tymczasem narastają wątpliwości co do formy architektonicznej budowli. Niepokoją nas również swoista „kurtyna milczenia”, jaka zakrywa np. szczegóły techniczne projektu (dokumentacja projektowo-budowlana) oraz niekompletne badania archeologiczne. Sprawa jest ważna, dotyczy bowiem szczególnego miejsca w naszym mieście, które było świadkiem doniosłych wydarzeń w historii całej Polski.
Niestety wierna odbudowa obiektu nieistniejącego od kilku stuleci jest zadaniem niemożliwym do zrealizowania, ze względu na bardzo skąpy (lub niejednoznaczny) materiał źródłowy dotyczący faktycznego wyglądu budowli. Ani źródła ikonograficzne ani źródła pisane, nie są w stanie oddać nam obrazu konstrukcji. Tym bardziej nie możemy pozwolić sobie na nieostrożne ruchy, które mogą zniszczyć dziedzictwo historyczne przestrzeni Wzgórza Przemysła w Poznaniu.
Wśród podstawowych problemów należy wymienić:
-a) stan fundamentów, na których nowy gmach ma stanąć. Pojawia się pytanie czy dawne mury będą w stanie udźwignąć nową konstrukcję bez dużej ingerencji budowlańców – jakie poczyniono ekspertyzy? Po stuleciach istnienia są one w kiepskim stanie i na pewno bez ich poważnego remontu i wzmocnienia nie da się postawić na nich budynku.
-b) niekompletne badania archeologiczne, które nie pokryły całego terenu dawnego zamku. Swoje sekrety nadal skrywa dziedziniec zamkowy, fosa czy kuchnia, na miejscu której stoi dziś budynek administracyjny muzeum.
-c) szczegóły techniczne projektowanej konstrukcji oraz materiały budowlane – czy pod warstwą cegieł będzie żelbetowy rdzeń? Czy kamienne detale zostaną zastąpione styropianowymi imitacjami? Na odbudowę zamku w takiej czy innej formie architektonicznej można mieć różne zapatrywanie, ale na postawienie czegoś z lichych materiałów zgody być nie może.
-d) kwestia finansowa – współczesna inżynieria potrafi zdziałać cuda, ale wszystko rozbija się o koszty… a że budżet jest mały więc nasuwają się wątpliwości i obawy co do użytych materiałów oraz przebiegu budowy. Ponadto powstaje pytanie – kto będzie dokładał do zamkowego budżetu?
Nie chodzi nam o torpedowanie samego założenia odbudowy czy negowanie samej idei odbudowy historyzującej. Nie chcemy jednak, aby Poznań, a wraz z nim Polska, została wątpliwie wzbogacona w budynek – „atrapę” Zamku Królewskiego. To zbyt ważne miejsce dla nas wszystkich – stąd prośba skierowana do Pana Ministra.
Uważamy za uzasadniony pomysł przeprowadzenia dokładnej analizy archeologicznej, nawet jeśli oznaczałoby to odłożenie zamierzenia w czasie. Być może koniecznym stanie się ogłoszenie nowego konkursu na budowę obiektu, w oparciu o wyniki postulowanych badań. Ranga budowli zobowiązuje nas do bardzo skrupulatnych działań. Mówimy wszakże o królewskiej rezydencji, zbudowanej przez przedstawiciela dynastii Piastów.
Paweł Sowa, prezes
Jarosław Nehring, wiceprezes
Dodaj komentarz