Poznańskie spojrzenie na filmową Polskę

Poznań nie ma szczęścia do filmów, choć sami poznaniacy w świecie filmowym są widoczni. Produkcje realizowane w naszym mieście czy w jego okolicy można policzyć na palcach jednej ręki. Może dwóch… Może to jednak opinia niesprawiedliwa? Będzie można to sprawdzić w książce “Polska na filmowo”, która ukazała się kilka dni temu w Poznaniu.

Jak się okazuje osób, które poszukują miejsc w których kręcone były sceny z ich ulubionych filmów jest w Polsce bardzo dużo. Do tej pory zdani byli praktycznie tylko na siebie. Teraz, dzięki projektowi z Poznania, mogą swoją wiedzę szybko uzupełnić wyznaczając sobie kolejne cele filmowych wędrówek.

Przypomina mi to trochę Hollywood, gdzie po przyjeździe można kupić mapę, na której są zaznaczone miejsca, które występowały w filmach oraz te, w których mieszkają gwiazdy. Można sobie wykupić taką wycieczkę, wsiąść do autobusiku, który objeżdża Beverly Hills i ma przystanki przy różnych domach, a przewodnik informuje: „tu jest dom Walta Disneya, tu mieszka Jack Nicholson a tam Tom Cruise” i tak dalej. Więc taki polski przewodnik to jest trochę pomysł z tego amerykańskiego ducha i jak najbardziej uważam, że to jest po prostu fajny, mądry, nowoczesny marketing filmu – mówi Tomasz Raczek, znany krytyk filmowy, dyrektor kanałów filmowych nFilmHD.

W książce Marka Szymańskiego znajdziemy opisy 55 polskich zakątków, gdzie kręcono ,,Czarne chmury’’, ,,Janosika’’, ,,Czterech pancernych i psa’’, ,,Vabank’’, ,,Nóż w wodzie’’ i wiele innych.  Gdyby zliczyć wszystkie filmowe miejsca, o których wspominam w książce byłoby ich jednak dużo więcej, ponad setka. Szkoda tylko, że samorządy lokalne i gospodarze województw tak rzadko doceniają znaczenie takiej filmowej promocji. A przecież wystarczy spojrzeć na przykłady Krakowa i Sandomierza, aby przekonać się, że odnoszą one wymierne korzyści dzięki współpracy z filmowcami – seriale ,,Majka’’ i ,,Ojciec Mateusz’’ biją przecież rekordy popularności. Ale czasami wystarczą niewielkie nakłady: wytyczenie szlaku turystycznego po kultowych miejscach, folder, itp. – dodaje Szymański.

Projekt Polska na filmowo to nie tylko książka. Poprzez stronę internetową www.polskanafilmowo.pl fani polskich (i nie tylko) filmów i seriali mogą dzielić się informacjami na temat filmowych miejsc w Polsce. Już teraz podsuwają autorom tego filmowego przedsięwzięcia nowe miejsca na mapie, gdzie pracowali aktorzy. Być może zaowocuje to kolejną częścią tej niezwykłej podróży.

Wiele z tych miejsc, do których dotarłem przy różnych swoich filmach, żyje przecież dalej swoim życiem. I warto je obejrzeć z bliska, czasami dotknąć. Ta książka umożliwia nam taką filmową podróż – napisał we wstępie do książki Andrzej Wajda.

Na portalu lepszyPOZNAN.pl będziemy te miejsca odwiedzać. Wkrótce będą też do zdobycia książki.

W książce POLSKA NA FILMOWO zostały opisane takie oto miejsca w Wielkopolsce:

Biedrusko: Dowód życia, Kazimierz Wielki, Ogniem i mieczem

Cichowo: Dekoracje filmowe z Pana Tadeusza

Racot: Między ustami a brzegiem pucharu, Modrzejewska, Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy, Wszystko na sprzedaż

Turew: Modrzejewska, Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy

Śmiełów i okolice: Dziecko szczęścia, Fala, Grający z talerza, Nad rzeką, której nie ma, Wilczyca

Stojący w Cichowie, nad urokliwym jeziorem, Folwark Filmowy Soplicowo, stanowił jedną z najważniejszych dekoracji w ,,Panu Tadeuszu’’ Andrzeja Wajdy. Do Wielkopolski (a konkretnie pod Leszno) dekoracje trafiły po zakończeniu zdjęć do filmu. Filmowy folwark osobiście otwierał sam reżyser.