Strażacy dyżurujący w Metropolii Poznań miniony weekend spędzili pracowicie. Musieli gasić pożar, ale wzywani byli także do wypadków i do chorego.
Kilka jednostek straży walczyło z pożarem hali w Modrzu niedaleko Stęszewa. Paliła się zmagazynowana tutaj słoma. Ogień pojawił się około godziny 22:00.
Na szczęście nie ma osób poszkodowanych, są za to duże straty materialne – informują strażacy z OSP Luboń, którzy brali udział w akcji ratunkowej.
Sama akcja gaśnicza trwała do około godziny 3:00.
Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Mosinie wezwani zostali natomiast do nocnego wypadku drogowego. Samochód rozbił się na drzewie przy drodze między Mosiną a Drużyną. Siła uderzenia musiała być bardzo dużo, bo trudno nawet rozpoznać markę samochodu.
Do kolejnego wypadku doszło w Skrzynkach, gdzie został potrącony pieszy. Na miejsce zostało wezwane Lotnicze Pogotowie Ratunikowe oraz strażacy ze Stęszewa i Buku.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia osobą poszkodowaną zajmował się Zespół Ratownictwa Medycznego z Buku – relacjonują strażacy z OSP Stęszew – wraz z kolegami z OSP Buk podjęliśmy działania mające na celu zabezpieczenie miejsca zdarzenia, pomoc ZRM przy opatrywaniu osoby poszkodowanej oraz transport do śmigłowca.
Pomoc strażaków okazała się potrzebna także w Skałowie pod Kostrzynem. Otrzymali oni wezwanie do mężczyzny, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia.
Na miejscu pojawiło się pogotowie ratunkowe oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej z Kostrzyna i Swarzędza.
Dodaj komentarz