Programy dla poprawy jakości powietrza

Publiczne dyskusje o potrzebie wprowadzania konkretnych rozwiązań, które przyczynią się do poprawy jakości powietrza, wydają się sprzyjać podejmowaniu przez różne instytucje. Wielkopolanie będą mogli skorzystać z kolejnych programów.

Zaledwie wczoraj pisaliśmy tutaj o dwóch programach, które zaproponowano mieszkańcom Lubonia. To Piecyk-2017 oraz Termo-2017. Zasięg obu tych programów jest znacznie większy, ponieważ mogą z nich korzystać wszyscy mieszkańcy Wielkopolski. Warto to przekazać wszystkim mieszkańcom (Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu nie wykorzystuje niestety wszystkich dostępnych kanałów komunikacji).

Celem programu Termo-2017 jest poprawa efektywności energetycznej w budynkach jednorodzinnych.

Jest on przeznaczony dla osób fizycznych z terenu województwa wielkopolskiego, które chciałyby między innymi ocieplić ściany zewnętrznych swoich domów lub ich dachy, wymienić stolarkę okienną i drzwiową lub zmodernizować źródła ciepła – wylicza Maja Niezborała z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania.

Jak już wcześniej informowaliśmy wysokość dofinansowania może sięgać nawet 100%. Na realizację tego programu przeznaczono 10.000.000,00 zł, a okres wdrażania i dotowania projektu to lata 2017-2020. Wnioski przyjmowane będą od 20 do 31 marca.

Kolejny program, a więc Piecyk-2017, przeznaczony jest dla mieszkańców Wielkopolski, którzy chcieliby w swoich domach zmodernizować system ogrzewania. Pożyczka na te cele może obejmować nawet 100% kosztów kwalifikowanych, przy czym równocześnie istnieje możliwość umorzenia do 40%. Maksymalny okres trwania umowy pożyczki wynosi 15 lat od daty jej zawarcia, a o jej przyznaniu decyduje kolejność złożenia wniosków. Te przyjmowane będą od 15 do 26 maja. Budżet programu Piecyk-2017 wynosi 5.000.000,00 złotych.

Czy programy te będą skuteczne w walce o czystsze powietrze? Poznaniacy mogą korzystać z programu Kawka, jednak w tym przypadku trudno mówić o sukcesie. Pisaliśmy o tym między innymi tutaj. Problemem są nie tylko bejmy na wymianę starych pieców na nowe, które opalane będą bardziej przyjaznymi dla środowiska paliwami. Każdy mieszkaniec domów jednorodzinnych wie, że koszty ogrzewania na przykład gazem jest o wiele droższy niż węglem. Tutaj jednak na dopłaty nie ma co liczyć. Dopóki tak będzie, trudno będzie zachęcić ludzi do zmian.