Od 24 maja Ratownicy Medyczni prowadza akcję protestacyjną. Na początku chcieli 1600 zł podwyżki do swojej wypłaty, która wacha się w okolicach najniższej krajowej.
Nie mają weekendów czy świąt, bo muszą być w gotowości 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Za swoją pracę otrzymują niewielkie wynagrodzenie. Po dotychczasowych rozmowach, związkowcy zgodzili się zmniejszyć podwyżkę, do 800 zł, jednak rząd chce rozłożyć ją na raty i 400 zł przekazać teraz, a kolejne od stycznia 2018 roku. Ratownicy na to sie nie zgadzają.
Do tej pory oznakowana karetki. Podczas zaostrzenia protestu, każdy kurs karetki do oddziałóœ ratunkowych był wykonywany w trybie alarmowym – z wykorzystaniem sygnałów dźwiękowych i świetlnych.
Ale to nie koniec, wczoraj w poznaniu odbyła się pikieta, która jest częścią akcji protestacyjnej. Ratownicy zapowiadają zaostrzenie protestu. Nie wykluczają nawet rozpoczęcia głodówek.
Dodaj komentarz