Aglomeracja

Protesty przeciwko drogowym absurdom

Zachodnia Obwodnica  Foto: zachodniaobwodnica.pl

Zdesperowani mieszkańcy Rokietnicy nie wykluczają blokowania dróg. Jutro odbędzie się nadzwyczajna sesja rady gminy, na którą zaproszono parlamentarzystów, wojewodę, przedstawicieli Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wójt Bartosz Derech twierdzi, że wstrzymanie budowy trasy S11 jest nie tylko jest absurdem, ale marnotrawieniem publicznych pieniędzy.

Zachodnia Obwodnica Foto: zachodniaobwodnica.plNapięcie narasta od kilku tygodni. Mieszkańcy gminy domagają się akcji protestacyjnych, mówią o sabotażu, niegospodarności, zafundowaniu im koszmaru. Chodzi o decyzję ministra finansów, który odmówił wydania 160 milionów zł na kluczowy, środkowy, 5-kilometrowy odcinek budowanej zachodniej obwodnicy Poznania, czyli trasy S11.

– Samochody jadące ze Złotkowa, które opuszczą ul. Obornicką w Rokietnicy, w drodze do Swadzimia skierują się na nasze drogi. Nie są one przystosowane do dużego ruchu, zostaną więc zdewastowane – denerwuje się Józef Fudala, sołtys z Rokietnicy.

Budowana obwodnica miała ratować środowisko naturalne. Aby znalazło się dla niej miejsce, trzeba było wyciąć las, czyli zielone płuca tej okolicy. Teraz okazuje się, że było to działanie bezcelowe, bo po decyzji ministra w najbliższych latach budowa trasy się nie zacznie.

Zachodnia obwodnica Poznania, prowadząca ze Złotkowa na starej „jedenastce” do węzła Głuchowo na autostradzie, podzielona została na 3 odcinki. Po decyzji ministra finansów kierowcy otrzymają tylko 2 odcinki, północny i południowy. Nie będzie środkowego.

Trasa, na którą wydano setki milionów zł, będzie więc bezużyteczna. Jadące tranzytem samochody nadal będą rozjeżdżać Poznań, albo szukać skrótu przez lokalne drogi gminy Rokietnica, gdzie niedokończona obwodnica utyka.

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • jakis absurd – jak mozna nie zbudowac srodka drogi to absurd jak z PRL