Piotr Bojarski przyzwyczaił nas do literackich spacerów ulicami przedwojennego Poznania, odtwarzając panujący wówczas klimat z taką starannością, że poczujemy się, jakbyśmy podróżowali w czasie.
W najnowszym kryminale pod tytułem “Arcymistrz” z serii przygód komisarza Kaczmarka zajrzymy m.in. do “Grandki”, której już nie ma, spędzimy sporo czasu w Bazarze – dziś powracającym do dawnej świetności.
Spotkamy autentyczne postacie tworzące wartość miasta, jak: Arthur Rhode, Wacław Ławrentjew, Edward Kujaciński, Marian Steifer. Pojawi się też, jak w każdej powieści Bojarskiego, Ślepy Antek, który niedawno doczekał się swojego zaułka na Chwaliszewie.
W swojej najnowszej powieści Piotr Bojarski przenosi poznańskiego szkieła do roku 1928. Historia rozgrywa się na przestrzeni czterech grudniowych dni z niezbyt przyjemną pogodą. Bojarski znacznie Binia odmłodził, ale kilogramów raczej niewiele mu odjął. Poza tym to ten sam choleryczny, ale uparty i wytrwały w dążeniu do celu Kaczmarek. Jeszcze nie komisarz, ale trzydziestoletni aspirant u progu policyjnej kariery.
Promocja najnowszego tomu serii powieści kryminalnych o śledczym Zbigniewie Kaczmarku odbędzie się w odrestaurowanej Sali Białej w poznańskim Bazarze, w najbliższy czwartek, o godzinie 16:00
Tłem dla kryminalnej zagadki jest Poznań w bardzo ważnym momencie swojej historii. Miasto tuż przed PeWuKą, dynamicznie rozwijające się pod okiem gospodarza Cyryla Ratajskiego. Młode państwo polskie ma dopiero 10 lat, a wspomnienia o powstaniu wielkopolskim czy wojnie polsko-bolszewickiej są bardzo świeże. To także miasto dwa lata po zamachu majowym, który podzielił kraj politycznie, a endecki Poznań znalazł się w opozycji do sanacyjnej Warszawy.
Wcześniej powieści Bojarskiego rozpoczynały się od znalezienia nieboszczyka, a czytelnikowi towarzyszyło przez cały czas pytanie: Kto zabił? Tym razem, przewracając kolejne strony książki, będziemy się zastanawiać: Kto chce zabić?
Kto czyha na życie arcymistrza szachowego Aleksandra Alechina, który rozegra niebawem symultanę w hotelu Bazar. Kto podrzuca niepokojące anonimy szanowanym obywatelom miasta? Na dodatek w wyniku wyjątkowo nieszczęśliwego zdarzenia młody śledczy musi samodzielnie poprowadzić sprawę.
Mateusz Malinowski, Wydawnictwo Miejskie Posnania
Dodaj komentarz