Marsz (NIE) milczenia przeszedł przez śródmieście. Uczestniczyło w niej kilkaset osób sprzeciwiających się katowaniu zwierząt. Pochód ma zwrócić naszą uwagę na problem bezkarności ludzi, którzy w okrutny sposób często dla zabawy okaleczają zwierzęta i w zasadzie nie grozi im za to nic. W trakcie przemarszu zbierane były także podpisy pod projektem zmian ustawy dotyczącej ochrony praw zwierząt, która ma zmienić wysokość kar wymierzanych za tego typu przestępstwa.
“Jeżeli tym marszem wzbudzimy zainteresowanie ludzi na tą krzywdę zwierząt, to mamy już jakiś sukces. Musimy się nauczyć mówić głośno, sprzeciwiać, jeżeli sąsiad, jeżeli ktokolwiek próbuje maltretować zwierzę.” – powiedziała jedna z organizatorek poznańskiego marszu, Emilia Kaczmarek (z organizacji: animal-security.pl)
W marszu brała udział Fundacja Boksery w Potrzebie, która w pełni popiera akcję oraz objęła oficjalny patronat nad marszem w Poznaniu. http://www.fundacja-bokserywpotrzebie.pl